Jack Holder już na koncercie żegnającym sezon na Motoarenie dał do zrozumienia, że nigdzie się nie wybiera. Wtedy też, według naszych informacji, ustalono nowy kontrakt z Chrisem Holderem. W poniedziałek już oficjalnie potwierdził to właściciel klubu Przemysław Termiński.
W przypadku młodszego Jacka nikt nie miał wątpliwości. 22-latek jeszcze w przyszłym roku będzie mógł pełnić rolę rezerwowego w PGE Ekstralidze, a tym sezonie był w tym najlepszy, biorąc pod uwagę wszystkie osiem zespołów. Rozgrywki zakończył ze średnią 1,59. Warto zauważyć, że znacznie niższą niż rok wcześniej (1,90), ale najlepsze mecze odjechał w rundzie rewanżowej. Gdy w Grudziądzu rozbił się Rune Holta i Jack miał pewne starty, to w trzech ostatnich meczach wykręcił średnią ponad 2 pkt na wyścig.
Więcej emocji budziła z pewnością przyszłość starszego brata - Chrisa. W minionym sezonie z pewnością jeździł poniżej oczekiwań. Miał dopiero 25. średnią w lidze (najsłabsza w seniorskiej karierze), tylko trzy indywidualne zwycięstwa w meczach wyjazdowych. Z drugiej strony - zwykle jeździł jako tzw. doparowy i pod tym względem wyniki nie wyglądały już tak źle. Ostatecznie zwyciężył pragmatyzm w klubie i przywiązanie do Chrisa Przemysława i Ilony Termińskich. Inna sprawa, że wcale nie byłoby łatwo znaleźć zawodnika na jego miejsce.
Kibice na Grand Prix Polski w Toruniu. Byliście świetni! Pon...
Dla Chrisa Holdera będzie więc to dwunasty sezon w barwach "Aniołów". Zaczynał jeszcze jako junior w 2008 roku, gdy świętował mistrzostwo Polski jeszcze na Broniewskiego. Potem jeździł z różnym skutkiem. Najlepszy sezon zaliczył w 2012 roku, gdy zdobywał jedyne w karierze mistrzostwo świata - średnia 2,31, ale jeszcze dwa lata temu było to 2,11.
Przyszły rok będzie wyjątkowy dla Australijczyka, bo po dziewięciu kolejnych latach stracił miejsce w Grand Prix. W jego wypadku kluczową kwestią będzie jednak rozwiązanie problemów rodzinnych, tylko wtedy będzie mógł wrócić do ligi angielskiej i być może do swojej najlepszej formy.
Oni zawiedli najbardziej w PGE Ekstralidze! Anty-zespół żużl...
Bracia Holderowie w ten sposób dołączają do Nielsa Kristiana Iversena, Jasona Doyle'a i Rune Holty, którzy także uzgodnili warunki kontraktu w Toruniu. Get Well potrzebuje jeszcze jednego polskiego seniora oraz przynajmniej jednego młodzieżowca. W tej drugiej kategorii celem numer jeden jest Jakub Miśkowiak z Orła Łódź, ale niewykluczone są inne rozwiązania: Patryk Rolnicki z Unii Tarnów bądź starania o wypożyczenie Wiktora Trofimowa lub Szymona Szlauderbacha z Leszna. Niepewna jest także przyszłość Daniela Kaczmarka, który rozważa jazdę w niższej lidze.