Transfer Hampela do Leszna wydaje się przesądzony. Niewielkie są szanse na pozostanie wicemistrza świata w Zielonej Górze. Rozmowy z Get Well Toruń także zostały już zakończone bez pozytywnego finału. Według nieoficjalnych źródeł - Hampel jest zdecydowany na powrót do Leszna, w którym startował w latach 2007 - 2012.
Ale to nie musi być jedyny głośny transfer "Byków". Wciąż możliwy jest powrót do Leszna Przemysława Pawlickiego, który ostatnie lata spędził w Stali Gorzów. Zwolennikiem takiego transferu jest wpływowy w Lesznie Józef Dworakowski, którzy marzy o drużynie wychowanków i leszczynian.
Tomasz Gollob - najlepszy polski żużlowiec w historii! [arch...
W tym wypadku wiele jednak zależy od Grzegorza Zengoty. On ma także kilka ciekawych propozycji m.in. z Falubazu Zielona Góra i Włókniarza Częstochowa. Zwłaszcza powrót do macierzystego klubu mógłby być strzałem w dziesiątkę dla obu stron. Zengota po raz ostatni w Falubazie startował w 2011 roku. Teraz może go przekonać rola jednego z liderów zespołu, który prawdopodobnie przejdzie sporą przebudowę tej zimy.
W takim wypadku w Lesznie zastąpiłby go właśnie starszy z braci Pawlickich. Wiele więc wskazuje, że Unia Leszno w przyszłym roku będzie miała w podstawowym składzie jednego obcokrajowca - Emila Sajfutdinowa, który już odrzucił oferty z Torunia i Grudziądza. Plus młody Australijczyk Brady Kurtz w roli rezerwowego do lat 23 po numerem 8 w składzie.