Pieniądze z dzierżawy wpływają także do kasy Spółd

Jak na dzierżawie kilkudziesięciu metrów kwadratowych, w szczerym polu, można co roku zarobić 25 tys. zł? Odpowiedź brzmi - przekonać operatora telefonii komórkowej do ustawienia masztu z antenami przekazującymi sygnał.
Ustalenie dokładnej ilości stacji bazowych telefonii komórkowej w powiecie jest dosyć trudne. Dopiero od 2001 do zamontowania każdej tego typu anteny wymagane jest pozwolenie na budowę. Wcześniej formalności ograniczały się tylko do zgłoszenia takiego faktu w odpowiednim wydziale budownictwa.
Z naszych ustaleń wynika, że w powiecie świeckim jest 65 stacji bazowych, z tego 45 to konstrukcje własne w pozostałych przypadkach operatorzy wykorzystali istniejące już budowle. Zazwyczaj charakterystycznych anten możemy się doszukiwać na kominach, wieżach kościelnych tak jest np. w Osiu, czy wieżach ciśnień. Tę ostatnią wykorzystano np. w Nowem.
Antena - to konkretne pieniądze wpływające co miesiąc na konto. Wójt Jeżewa zadbał o to, aby aż trzy takie konstrukcje stanęły na gruntach gminnych. Zgodnie z umowami podpisywanymi kolejno w latach 1996-99 rozliczenie odbywa się w dolarach. W ubiegłym roku gmina zarobiła około 24 tys. zł.
- To spora kwota, która cieszy tym bardziej że z naszej strony nie wiązało się to z żadnym wydatkiem - podkreśla Mieczysław Pikuła. W tym roku wpływy będą jeszcze większe, bo wójt znacząco podwyższył stawkę dzierżawy.
Trzy maszty na gruntach gminnych znajdują się także w Pruszczu. - Pod odliczeniu podatku mamy z tego tytułu 19,5 tys. zł w skali roku - wylicza skarbnik.
Najwięcej anten operatorzy rozlokowali w Świecie. Tyle, że żadna z nich nie znajduje się budynku bądź kominie należącym do gminy. Podobnie wygląda sytuacja np. w Osiu.