W przerwie zimowej szykuje się w bydgoskiej drużynie kilka zmian. Pierwsze ruchy personalne już zostały poczynione.- Jesteśmy po rozmowach i mogę powiedzieć, że daliśmy sobie szansę - mówi Radosław Osuch, właściciel Zawiszy, którego złapaliśmy telefonicznie w Hiszpanii. - Paweł Abbott będzie wiosną grał w Zawiszy. Taka jest nasza wspólna decyzja po rozmowach z trenerem Jurijem Szatałowem i Pawłem. Spotkaliśmy się w trójkę i doszliśmy do porozumienia. Ciągle wierzę w jego umiejętności i liczę, że będzie strzelał gole dla nas regularnie - dodaje szef klubu z Gdańskiej.
Przypomnijmy, że Abbott i Cezary Stefańczyk zostali odsunięci do rezerw na początku listopada po serii słabszych meczów Zawiszy. Początkowo twierdzono, że bez prawa powrotu do pierwszej drużyny.- Tak jak mówiłem wcześniej to nasza wspólna decyzja - tłumaczy Osuch. - Wszystko sobie wyjaśniliśmy i chcemy dalej ze sobą współpracować. Nie ma sensu wspominać tego, co było - dodaje właściciel klubu.
Coś do udowodnienia
Do rozmów doszło po ostatnim meczu Zawiszy z Polonią Bytom. - Spytałem się co dalej ze mną - mówi Abbott. - Ustaliliśmy, że spotkamy się i porozmawiamy. Zależało mi na tym, bo jesienią nie pokazałem wszystkiego na co mnie stać i chciałem jeszcze spróbować. Trener tłumaczył mi, że początkowo grałem na świeżości i wszystko wyglądało nieźle. Jednak im dłużej trwała liga, tym było gorzej. Dwa urazy, które złapałem też mi nie pomogły. Nie chcę, żeby było to odbierane jako tłumaczenie, tego że nie zdobywałem bramek. Takie były po prostu fakty, o których może nie wszyscy wiedzą. Potem była decyzja o przeniesieniu do rezerw. Cieszę się, że wszystko sobie wyjaśniliśmy i będę mógł dalej grać w Zawiszy. Mam coś do udowodnienia. Jestem przekonany, że jak porządnie przepracuję okres przygotowawczy, to będę grał zdecydowanie lepiej niż jesienią - przekonuje napastnik Zawiszy.
Pierwsze ruchy kadrowe zostały już poczynione. Za porozumieniem stron zostały rozwiązane kontrakty ze Stefańczykiem i trzecim bramkarzem - Mateuszem Skowrońskim. Ale to nie koniec.- Praktycznie jestem dogadany w sprawie rozwiązania umowy z Tomkiem Chałasem - wyjaśnia Osuch. - Rozmawiam także z Błażejem Jankowskim i Krzysztofem Hrymowicz.Liczę, że dojdziemy do porozumienia - dodaje.
Właściciel Zawiszy mówi, że w przerwie zimowej nie będzie żadnej wielkiej rewolucji personalnej w zespole. Wiadomo, że do zespołu po wyleczeniu kontuzji wróci Jacek Popek.
Po konsultacjach ze sztabem szkoleniowym trwają poszukiwania prawego obrońcy, napastnika i młodzieżowca. - Jeśli chodzi o obrońcę, to być może będziemy chcieli pozyskać kogoś zza granicy, ponieważ u nas w kraju jest posucha na tej pozycji. Musimy znaleźć też następcę Tomka Chałasa. Trudno może być z młodzieżowcem, który gwarantowałby odpowiedni poziom. Jest trochę czasu, więc wszystko powinno się udać. Wszystkie nazwiska, które gdzieś się pojawiają to typowe medialne dywagacje. Z nikim jeszcze nie rozmawiałem o konkretach. Póki co, to wybieram się na mecz Ligi Mistrzów Malaga - Anderlecht Bruksela - kończy szef Zawiszy.
Przypomnijmy, że zawiszanie aktualnie przebywają na urlopach. Przygotowania rozpoczną się 4 stycznia. Na chwilę obecną nie ma zaplanowanego żadnego zgrupowania. Bydgoszczanie zagrają sparingi m. in. z Lechem Poznań i Zagłębiem Lubin.
Czytaj e-wydanie »