Pierwszy raz w Europie! Niepokonany Anwil Włocławek zgarnął piękny puchar

ANWIL: Petrasek 25 (3), Bell 21 (4), Mathews 16 (2), Dimec 8, Łączyński 3, 9 as. oraz Dykes 6, Nowakowski 6 (1), Szewczyk 3 (1), Bojanowski 2, Woroniecki 0.
SIAULIAI: Armwood 16, Varnas 15 (1), Danusevicius 11 (3), Basłyk 10 (2), Sabeckis 7 (2) oraz Stankevicius 16 (2), Urbutis 4, Litvinas 0.
- Spodziewam sie, że każdy gracz będzie chciał od siebie. Nie może być mowy, że będzie nam brakowało koncentraci

W drodze do finału Anwil ograł litewski zespół 100:77, ale nie można było się tym kierować. Równie pewnie Anwil w sezonie zasadniczym pokonali estoński Tartu Ulikool Maks & Moorits, a w środowym półfinale do ostatniej minuty ważyły się losy spotkania.

Nie inaczej było w finale. Włocławianie znowu zaczęli z problemami w obronie na dystansie i rywale trafiali za 3 (4/9 w 1. kwarcie). Po drugiej stronie parkietu najwięcej pożytku przynosiły akcje do kosza z Zigą Dimcem. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale to mądrze grający Litwini częściej byli na czele.

W 2. kwarcie Siauliai nadal trafiało z dystansu i zrobiło się nawet 33:39. Dopiero wtedy ożywiła się publiczność, a dopingowany Anwil agresywniej nacisnął w obronie.

Po przerwie przewaga goście znowu zaczęła niebezpiecznie rosnąć (42:49). Anwil zaczął bez koncentracji, popełniał sporo prostych błędów. Trzeba było kilka minut, aby gospodarze rozruszali się w akcjach ofensywnych, ale w obronie wciąż mieli duże problemy z zatrzymaniem Litwinów. Dopiero w 37. minucie udało się odrobić wszystkie straty po kolejnej udanej akcji w 3. kwarcie Jamesa Bella (56:56). Pod koniec tej części włocławianie popisali się serią 13:0 i objęli prowadzenie (64:56).

To była wreszcie defensywa na miarę zwycięstwa w ENBL. Ostatnią kwartę dwiema "trójkami" rozpoczął Luke Petrasek i Anwil odskoczył wreszcie na dystans 10 punktów. Ostatecznie mecz zamknął dwoma trafieniami z dystansu Bell (85:72).

Trzecie miejsce w ENBL dla Basketu Brno, który pokonał 80:76 Tartu Ulikool Maks & Moorits.