Dlaczego nie wyszło? - Są pilne prace na polach - mówili organizatorzy protestu. Ograniczył się on do przejazdu do Dragacza i "rundy" po mieście.
Wielkich utrudnień w ruchu nie było.
Rolnicy chcą, aby rząd zainterweniował na rynku zbóż, bo ceny w skupach są niskie. Zapowiadają kolejne, "bardziej uciążliwe" protesty. Podobne do tych z początku sierpnia.
Przeczytaj również: Sypią się mandaty za protest rolników w Grudziądzu
Czytaj e-wydanie »