- Pod koniec lat siedemdziesiątych i w latach osiemdziesiątych, skakał u nas ze spadochronem, przez niespełna dwa lata pracował jako instruktor - wspomina Marek Koziński, dyrektor Aeroklubu Włocławskiego, którego członkiem jest obecnie syn zmarłego pilota.
Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego leciał we wtorek w ubiegłym tygodniu do rannych w karambolu na autostradzie A4. W okolicach Jarostowa maszyna nagle runęła na ziemię. Zginęły dwie osoby - ratownik i pilot. Przyczyną wypadku było prawdopodobnie nagłe załamanie pogody.
- Dla pilota, spieszącego na ratunek, pogoda nie zawsze jest najważniejsza - komentuje Marek Koziński. Janusz Cygański zapłacił za gotowość niesienia pomocy najwyższą cenę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagrali dzikie pląsy Nataszy Urbańskiej. Coś jej wystawało spod sukienki...
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA