Utrapieniem dla policji, choć oficjalnie się o tym nie mówi, jest brak infrastruktury do prowadzenia kontroli. Chodzi o zatoki, gdzie funkcjonariusze policji, Inspekcji Transportu Drogowego, czy urzędu celnego mogą bezpiecznie zatrzymać zarówno auta osobowe, jak i ciężarowe w celu przeprowadzenia kontroli.
Bronią wideorejestrator
Ich brak szczególnie na nowych drogach powoduje, że piraci praktycznie są bezkarni. Policjanci w tej sytuacji mają do dyspozycji głównie radiowóz z wideorejestratorem, ale trudno oczekiwać, żeby policyjny samochód poruszał się po jednej trasie, skoro w powiecie brodnickim są tak ruchliwe drogi jak krajowa „piętnastka”, czy trasy wojewódzkie „560” do Sierpca, „544” do Działdowa lub „543” do Grudziądza.
W Brodnicy za przykłady niech posłuży aleja Józefa Piłsudskiego, czyli obwodnica na Sierpc i oddana niedawno obwodnica na Olsztyn. Nie są to tereny zamieszkane, gdzie nie brakuje parkingów i przyczółków, gdzie mundurowi mogą rozstawić się patrole. Jednocześnie są to drogi o podwyższonej prędkości, które kierowcy i tak notorycznie przekraczają.
Przeczytaj również: Rondo w Brodnicy? Nie ma szans. To może obwodnica?
Szczególnie dokuczliwy jest brak zatok dla funkcjonariuszy inspekcji transportu drogowego, która wyłapuje m.in. przeładowane ciężarówki, które w największym stopniu niszczą drogi.
Najbliższa w regionie znajduje się dopiero przy wojewódzkiej "560" za Osiekiem. A co z tirami przejeżdżającymi codziennie przez miasto?
Podobny problem dostrzegły władze Torunia. Przy nowo projektowanych drogach w ramach możliwości będą planowane zatoki dla służb.
Ale nie w Brodnicy. Władze przygotowują się do budowy połączenia ul. Podgórnej, 18 Stycznia i Lidzbarskiej. Na nowej drodze powstanie m.in. 6 nowych rond. Nikt nie pomyślał jednak o miejscach dla policjantów i inspektorów transportu drogowego.
Kolejne etapy bez zatoki
- W projekcie budowlanym, branża drogowa pn.: „Budowa obwodnicy miasta Brodnicy - II i II etap trasy przemysłowej na odcinku od ronda Warszawskiego do ulicy Lidzbarskiej” nie zostały zaprojektowane zatoki postojowe - odpowiada Radosław Zakrzewski, dyrektor Wydziału Gospodarski Miejskiej i Inwestycji.
Jak wyjaśniają osoby zorientowane w branży, chodzi zazwyczaj o oszczędności. Budowa odpowiedniej zatoki drogowej to koszt ok. 150 tysięcy złotych.
***
źródło: TVN Meteo Active/x-news