Radni Platformy Obywatelskiej wiele razy krytykowali sposób rządzenia, w tym politykę finansową obecnego zarządu powiatu. Koalicja ma jednak wystarczająco głosów w radzie, aby przegłosować uchwałę budżetową. Do jej wykonania zastrzeżeń nie ma Regionalna Izba Obrachunkowa.
Z formalnego punktu widzenia nie było zatem podstaw, aby radni nie udzieli absolutorium z wykonania ubiegłorocznego budżetu. Opozycja postanowiła nie krytykować starosty dla samej zasady.
Taką mają politykę...
- To głosowanie pokazało, że nam nie chodzi o walkę polityczną - mówi Wojciech Baran. I dodaje, że radnym PO chodzi, aby zmieniać rzeczywistość. Opozycji radni nadal jednak krytykują sposób rządzenia obecnego zarządu.
Radny Przemysław Zowczak pyta czemu budżet ma służyć, czy jest konstruowany po to, by osiągnąć "korzyści wizerunkowe". I apelował, aby nie było "uznaniowości" realizacji inwestycji.
- Prowadzimy politykę długodystansową. Robimy to, na co nas stać. Największe pieniądze przekazaliśmy na drogi, oświatę, służbę zdrowia, czyli to co służy mieszkańcom - odpowiada starosta Tomasz Barczak. - Udało nam się zrobić porządne wjazdy do Mogilna, bo to jest miasto powiatowe. Nie jestem zwolennikiem robienia po kilka metrów drogi w każdej wsi, żeby wszyscy byli zadowoleni.
Przemysław Zowczak odbija jednak piłeczkę: - Jako radni chcemy mieć udział nie tylko w tym, ile się wydaje, ale gdzie. Przy obecnych zapisach budżetu, wpływ ma tylko pan starosta jednoosobowo.
Ale dodaje: - Jako kluby PO jesteśmy opozycją, która nie psuje. Wyrazem niech będzie wynik głosowania.
Warunkowe poparcie
- Udzieliliśmy warunkowego absolutorium. Chcemy jednak, by zarząd to warunkowe absolutorium wykorzystał, bo my będziemy patrzeć na ręce - mówi radny PO, Bartosz Nowacki.
Za udzieleniem absolutorium zagłosowali wszyscy radni. A to jak mówi Tomasz Barczak, dało zarządowi "chęci do pracy".
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców