Wczoraj (22.10) po 23:00 nakielscy „patrolowcy”, kontrolując jedną z wsi, zauważyli jadącego całą szerokością drogi motorowerzystę. Podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy wydali mu sygnał do zatrzymania. Motorowerzysta zamiast się zatrzymać za wszelką cenę próbował uciec, szarżując wiejskimi ulicami, by ostatecznie wjechać na jedną z posesji. Tam też został zatrzymany.
Bardzo szybko wyszło na jaw, że kierowca miał powody, by uciekać policjantom.
- Po pierwsze, wyraźnie czuć było od niego alkohol, a alkomat wykazał w jego organizmie prawie 2 promile, a po drugie, romet, którym jechał nie był w ogóle zarejestrowany - mówi podkomisarz Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią
Niebawem 28-latek usłyszy zarzuty za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Swoją drogą mieszkaniec nakielskiej gminy musi liczyć się też z konsekwencjami za jazdę motorowerem niedopuszczonym do ruchu.
