Pod wodą są już tysiące pół i łąk nad Notecią. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy gmin Kruszwica, Pakość i Łabiszyn. Poseł Krzysztof Brejza zdaje sobie sprawę, że stany alarmowe na rzece zostały przekroczone w wyniku sporych opadów, do jakich dochodziło w ostatnich miesiącach. -
Przeczytaj: Powódź w Toruniu. Fala jest mniejsza niż zapowiadano, może najwyżej osiągnąć 800 cm
Jednak przyczyną dodatkową i mogącą mieć decydujące skutki było odprowadzenie wody z odkrywki w Tomisławicach - przekonuje. Zastanawia się, czy kopalnia miała prawo dokonywać zrzutów wiedząc, że wpływa to bezpośrednio na podtopienia.
Po jego interwencji kontrolę w kopalni prowadzi już Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Wczoraj poseł sprawą zainteresował również Prokuraturę Okręgową w Bydgoszczy.
Czytaj e-wydanie »