Jeszcze ostatnie poprawki sprejem i mural "Sztuka zbrodni" gotowy.
Wokół zbierają się uczniowie Gimnazjum nr 24 przy Kościuszki na bydgoskim Londynku. - Ty, patrz, jakie fajne. Cała ściana pomalowana - komentują. - Żebyście tego tylko nie zniszczyli - mówią nauczycielki, które też przyszły zobaczyć mural.
Ośrodek Działań Kulturowych "Las" zaprosił do stworzenia murala mgr Morsa. Zdecydowaliśmy się właśnie na tego artystę, bo Mors przeszedł długą i trudną drogę życiową, zanim zajął się profesjonalnym malarstwem wielkoformatowym - mówi Marcin Płocharczyk z "Lasu". - Jego doświadczenia życiowe są zbliżone do doświadczeń młodzieży i dzieci z trudnych dzielnic.
Przeczytaj także: "Piotruś Pan" wśród najefektowniejszych murali na świecie
Mgr Mors opowiada, że kiedy w piątek zaczął tworzyć mural, nie od razu spotkał się z przyjaznym odbiorem.- Chłopaki podchodzili i mówili: "E, to jest słabe" - opowiada. - Zacząłem jednak z nimi rozmawiać. Dowiedziałem się, że większość słucha hip-hopu. Z czasem ich przekonałem, że graffiti, street art to też rodzaj pewnej kultury, jak hip hop. Dałem im też czas, by probowali zgadnąć co mural przedstawia. Potem sami przychodzili do mnie i mówili, co tam widzą - dodaje mgr Mors.
A mural, ponieważ powstał na "Londynku", nawiązuje swoim klimatem do brytyjskiej stolicy. Bohaterem jest słynny detektyw Sherlock Holmes, z twarzą mgr Morsa. Na muralu pojawiły się też wizerunki osób zajmujących się graffiti: Mr Stylesa, Banksy’ego i Robbo.
Mgr Mors poprowadził też wczoraj w gimnazjum warsztaty dla uczniów. Nazwał je "Szacunek". - Tłumaczyłem im, że szacunek to podstawa. Do kolegów, rodziców, nauczycieli, ale i tego, co wokół nas - wyjaśniał.
Marek Dobucki, dyrektor gimnazjum, widzi, że po podobnych wizytach, jego uczniowie się zmieniają, i to na lepsze. - Murale, które namalowali kiedyś, do dziś są nienaruszone. Proszę spojrzeć, w szkole wszystko stoi nietknięte. Czasem zdarzają się im wybryki, jak to młodzieży, ale jest lepiej - zapewnia.
Czytaj e-wydanie »