Jak podaje prof. dr hab. Eberhard Makosz z Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych, w latach 1982 - 1986 spożycie wahało się od 22 do 27 kg na mieszkańca Polski. A już w latach 2014 i 2015, spożycie jabłek wynosiło około 12,7 kg.
Spożycie około 13 kg jabłek na mieszkańca jest jednym z najniższych w Europie. Jabłka są dostępne przez cały rok. Polscy konsumenci kupują więcej owoców południowych, droższych od jabłek - podkreśla prof. Eberhard Makosz.
Według fachowca, główna przyczyna to nadmiar jabłek niskiej jakości w sprzedaży. - W wielu miejscach oferowane jabłka bardziej się nadają do przerobu na różne przetwory, niż do spożycia w stanie świeżym. Jeszcze jest za dużo jabłek nie sprostających wymogom naszych konsumentom pod względem jakości, smaku i odmian - opisuje.
Prof. zwraca uwagę, że w mediach cicho o spożyciu jabłek w Polsce. Za to głośniej o eksporcie, który podskoczył z 2 do 33 tys. ton (roczne spożycie spadło o około 75 tys. ton).
Jak podał Główny Urząd Statystyczny, zbiory jabłek oszacowano w zeszłym roku na 3604,3 tys. ton (bez uwzględniania produkcji poza sadami). To o 14,6% więcej niż w 2015.

fot. pixabay.com
Powierzchnia uprawy jabłoni w sadach jest zbliżona do areału sadów jabłoniowych w 2015. Struktura odmianowa sadów jabłoniowych jest podobna do struktury odnotowanej w 2015. Nadal dominowały trzy odmiany: Idared, Szampion i Jonagold, informuje GUS.
Źródła: TRSK, GUS