Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poległ za zwierzaki

Barbara Zybajło
Na zdjęciu głosuje radny Andrzej Jerosławski
Na zdjęciu głosuje radny Andrzej Jerosławski
W piątek na sesji odwołano z funkcji wiceprzewodniczącego Andrzeja Jerosławskiego.

I choć Jerosławski się bronił powołując na błąd we wniosku niewiele to pomogło, bo 9 radnych było za, a tylko pięciu - przeciwko uchwale.

- Mamy do czynienia z rażącymi błędami - udowadniał Jerosławski. - Po pierwsze, nazywam się Jerosławski, a nie Jarosławski, jak jest we wniosku, a po drugie, nie chodzi o podatek za psa, a o opłatę.

Jerosławski przypomniał, że tylko dwie rzeczy są w życiu pewne - śmierć i podatek, a jak wniosek będzie złożony poprawnie, to będzie się bronił. W tej sytuacji jednak wnosi o zdjęcie uchwały o swoim odwołaniu z porządku obrad.

Poszło o psy

A przypomnijmy, chodziło o to, że Jerosławski namawiał do niepłacenia za psy. W rubryce "Ludzie mówią" podawał nawet swój numer telefonu tym, którzy chcą się z nim skontaktować, bo według niego część za psa płaci, część nie, a uczciwi, którzy płacą, są poszkodowani, więc lepiej nie płacić wcale.

- To namawianie do łamania prawa - uznali radni i Ryszard Wojciechowski, Jan Kociński, Marek Boliński i Renata Madej złożyli wniosek o odwołanie Jerosławskiego z funkcji. - Naszym zdaniem osoba, która sama nie przestrzega obowiązującego porządku prawnego i do tego nawołuje innych, nie powinna pełnić żadnej funkcji w radzie - uzasadniali radni.

Literówka

Ale do nazwiska wiceprzewodniczącego wkradł się błąd i stał się on Jarosławskim. W uchwale nazwisko poprawiono ręcznie, we wniosku już nie. O opinię poproszono mecenas, która stwierdziła, że głosuje się nad uchwałą, a nie nad wnioskiem, do którego wkradła się literówka. Natomiast opłata i podatek znajdują się w ustawie o podatkach lokalnych, więc nazwanie opłaty za psa podatkiem jest dopuszczalne. Radni odrzucili więc wniosek o zdjęcie uchwały z porządku obrad.

Za parawanem

A na koniec sesji przyniesiono parawan, bo głosowanie nad odwołaniem wiceprzewodniczącego było tajne. - Nie takiego podejścia do sprawy oczekiwaliśmy od ciebie, Andrzeju - mówił Waldemar Kierzkowski. - Gdybyś przyznał się do błędu, zrozumiałbym, ale namawianie do nieposłuszeństwa publicznego jest niedopuszczalne.

Radni głosowanie załatwili szybko i sprawnie - teraz trwają już pewnie zakulisowe rozmowy, kto ma być wiceprzewodniczącym, bo tylko pięć osób było za tym, żeby Jerosławski pozostał na swoim stanowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska