Przypomnijmy, iż w biurze PiS Okręg 13 Włocławek wybito szybę. Poinformowała o tym w środę 22 marca włocławska posłanka Joanna Borowiak na Facebooku.
"Możemy się różnić w wielu obszarach i sprawach, ale nie może być przyzwolenia na ataki, czy niszczenie mienia" - podkreśliła Borowiak w mediach społecznościowych. - Nakręcanie spirali nienawiści w przestrzeni publicznej zbiera swoje żniwo.
Sprawa została zgłoszona na policję, a dotyczyła konkretnie włocławskiego biura posłanki Joanny Borowiak, senatora Józefa Łyczaka i europosła Kosmy Złotowskiego mieszczącego się na placu Wolności 1. Policja przyjęła w tej sprawie zawiadomienie i wniosek o ściganie sprawcy. Mundurowi zbierali materiał dowodowy, w tym nagrania z monitoringu.
- Włocławscy policjanci analizowali nagrania z monitoringu zabezpieczonego do sprawy wybicia szyby w biurze poselskim we Włocławku w nocy z 21 na 22 marca - informuje nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Włocławku. - Na tej podstawie rozpoznali mężczyznę, którym okazał się 21-letni mieszkaniec Włocławka. Mężczyzna został w piątek (24.03.2023) dowieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut uszkodzenia mienia tj. o czyn z art. 124 kodeksu wykroczeń. 21-latek przyznał się do zarzucanego czynu, a swoje zachowanie tłumaczył spożytym wcześniej alkoholem. Materiały sprawy zostaną skierowane do sądu z wnioskiem o ukaranie. Czyn ten zagrożony jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
