W 2017 roku blok masła kosztował w granicach 23-30 zł, teraz o 30 procent mniej. - A konsumenci nadal płacą za kostkę tego produktu siedem złotych! Kto zarabia? Rolnik? Przetwórca? Masłownia? Handel zarabia - wskazał Wojciech Wilamowski, przewodniczący rady Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich Zw. Rewizyjnego, który na co dzień współprowadzi gospodarstwo mleczne w Mańkowie w powiecie sierpeckim.
KZSM apelował wcześniej do resortu rolnictwa, że zgadza się na marże do 30 procent na produkty mleczarskie.
Problem wysokich marż, stosowanych przez handlowych gigantów, został poruszony podczas rozmów mleczarzy z ministrem rolnictwa. Okazją do spotkania było sympozjum „Aktualna sytuacja w sektorze i na rynku mleczarskim” w Warszawie.
Jan Krzysztof Ardanowski wskazał, że chce wprowadzić przepisy, które będą nakazywały zakup minimum 50 procent towaru polskiego przez sklepy. Chodzi o stopniowe obniżenie ilości zagranicznego towaru na półkach.
Przypominamy. Jeśli chcecie sięgnąć po produkty znad Wisły, szukajcie np. oznaczenia ,,Produkt Polski” z biało-czerwoną flagą na opakowaniu.
Sprawdź również - Rolnicy mają mniej płacić za paliwo
Dodajmy, że szef resortu rolnictwa zapowiedział planowaną ustawę, która ma na celu przywrócić kuchnie szkolne. Dostarczane byłyby do nich regionalne produkty od lokalnych dostawców, często mających problem ze zbytem.
Spotkanie w Warszawie:

Minister Ardanowski o cyfryzacji w rolnictwie i wspólnych zakupach maszyn: