Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski Cukier - Anwil. Co powiedzieli po meczu trenerzy? [wideo, zdjęcia]

(jp)
LaMarshall Corbett rozrzucał się w ostatniej kwarcie.
LaMarshall Corbett rozrzucał się w ostatniej kwarcie. Lech Kamiński
Milija Bogicević: - Kontrolowaliśmy mecz. Mariusz Niedbalski: - Trudno znaleźć jakiś pozytyw w naszej grze.
Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek

Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek

Mariusz Niedbalski, trener Anwilu

- Bardzo, bardo słaby mecz w naszym wykonaniu. Gospodarze zebrali nam 18 piłek z naszej tablicy, 18 strat to niespotykana liczba. Przy wyniku 60:60 trzy piłki oddaliśmy w ręce przeciwnika. Nie traciliśmy punktów po taktyce przeciwnika, ale po własnych błędach. Trudno znaleźć jakiś pozytyw w naszej grze. Wypada pogratulować rywalom i dalej ciężko pracować. Czy byliśmy dobrze przygotowani do meczu? Chcieliśmy ograniczyć pod tablicami Sulimę i Comagicia, ale zabrakło wytężonego na boisku. Udało nam się wyeliminować rzuty z dystansu Zyskowskiego. Corbetta i Jankowskiego, gospodarze mieli mało wolnych pozycji i skuteczność w tym elemencie 13 procent. Nie sądziliśmy jednak, że tak zostaniemy skrzywdzeni pod własną tablicą. W przypadku wysokich graczy zabrakło mi przede wszystkich ich większej aktywności. W pewnym stopniu plany pokrzyżowało szybkie zejście Browna po niefrasobliwych faulach. Nie wszedł dorze w mecz i próbował na siłę coś pokazać. 74 punkty na wyjeździe to niezły wynik, zwłaszcza przy tylu stratach, ale defenstwy to nie było w ogóle.

Milija Bogicević, trener Polskiego Cukru

- Przede wszystkim dziękuję kibicom za stworzenie świetnej atmosfery. Gratuluję dla Anwilu za walkę, dzięki temu obejrzeliśmy bardzo ciekawy mecz. Nie wyszedł nam jedynie początek pierwszej kwarty, potem kontrolowaliśmy grę. Jedyny problem pojawił się przy faulach wysokich, ale udało nam się z tym poradzić. Myślę, że początkowo inauguracja, presja sprawiły, że zawodnicy trochę się pogubili i zapomnieli co mieli grać, stąd sporo "trójek" rywali na początku. My mieliśmy problem ze skutecznością z dystansu, ale pokazaliśmy, że potrafimy zagrać inaczej i nie forsować słabego elementu. Dwa najważniejsze elementy, które zadecydowały o naszym zwycięstwie, to ofensywna zbiórka i zmiana defensywy w drugiej połowie. Anwil to wielka tradycja w polskiej koszykówce i dziękuje moim zawodnikom, że potrafili zagrać bez emocji przeciwko takiej firmie. Czy dla mnie to specjalne zwycięstwo? Spędziłem we Włocławku udany okres i nie mogę mieć żadnej złości w stosunku do Anwilu. Bardzo szanuję kibiców z tego miasta i ludzi, którzy tam w klubie pracują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska