Polski Cukier SIDEn - Śląsk Wrocław 63:86 (19:25, 17:21, 11:20, 16:20)
PC SIDEn: Lisewski 11, Żytko 6 (1), Jarecki 4, Kowalewski 3 (1), Sikora 2 oraz Perka 15 (1), Bochno 7 (1), Szpyrka 7, Smigielski 6, Szymański 2, Plebanek 0
Śląsk: Kikowski 23 (7), Flieger 11 (1), Sulima 11, Diduszko 12, Ochońko 0 oraz Mroczek-Truskowski 11 (2), Gabiński 7, Hyży 6, Kulon 5
W meczu o trzecie miejsce PC SIDEn na pewno nie był faworytem. Dzień wcześniej lidera I ligi pokonał jednak AZS Kutno, a dla Śląska była to pierwsza porażka po serrii 18 ligowych i pucharowych zwycięstw.
Torunianie zaczęli mecz bardziej zespołowo. W pierwszej kwarcie popisali się kilkoma ciekawymi akcjami, zaliczyli 6 asyst. Do 5 minuty nawet prowadzili (11:7), ale potem większy potencjał rywali powoli zaczął brać górę.
Przewaga Śląska urosła jeszcze w tej kwarcie do 8 punktów. Głównie dzięki skutecznym wolnym (8/10) oraz bezbłędnej grze w ataku Pawła Kikowskiego (11 pkt do przerwy). Wrocławianie punktów szukali głownie na dystansie. Do przerwy aż 16 razy rzucali za trzy punkty (trafili 6).
Torunianie mieli lepszą skuteczność z gry (48 proc), ale przegrywali pod tablicami i popełniali zbyt wiele strat (9 do przerwy, w całym meczu aż 24). Jeszcze w 17 minucie po serii punktów Aleksa Perki przegrywali jedynie 33:31. Wtedy jednak Śląsk wzmocnił defensywę, a z dystansu trafili Kikowski i Adrian Mroczek-Truskowski. Wystarczyło zaledwie 30 sekund i przewaga urosła do 10 punktów (41:31).
W trzeciej kwarcie mecz został rozstrzygnięty. Kikowski w tej części trzy razy trafił z dystansu. Śląsk zaczął od prowadzenia 8:0 i przewag błyskawicznie urosła do 18 punktów, a pod koniec kwarty nawet do 21 (66:45).
Torunianie fatalnie spisywali się w ataku, nie pomogły im nawet dwa przewinienia techniczne dla wrocławian. Śląsk dzięki zwycięstwu zapewnił sobie awans do głównego etapu Pucharu Polski, PC SIDEn odpadł z rozgrywek.
Czytaj e-wydanie »