Jaki zespół wicemistrza Polski zobaczymy we wrześniu? Jest spora szansa, że w dużej części bez zmian. Ważne kontrakty mają Łukasz Wiśniewski, Bartosz Diduszko i Tomasz Śnieg, trwają rozmowy z Krzysztofem Sulimą i Aleksandrem Perką.
Ochotę do dalszej gry w Toruniu wyrazili również Obie Trotter, Kyle Weaver i Cheikh Mbodj. Klub także chce zatrzymać trójkę swoich gwiazd. Pierwsze rozmowy za nim, ale konkretne propozycje będzie w stanie złożyć dopiero po ustaleniu budżetu. Na razie nie zadeklarował swoich planów Jure Skifić, a na pewno nie zobaczymy w Toruniu Maksyma Sanduła.
Czy Twarde Pierniki będzie stać na utrzymanie wszystkich graczy powinno się rozstrzgnąć w ciągu najbliższych dziesięciu dni. Polski Cukier bardzo chce zagrać w europejskich rozgrywkach i ten plan ściśle związany jest z pieniędzmi.
Jako wicemistrz Polski ma prawo wystartować w eliminacjach Liga Mistrzów. Sztandarowy projekt FIBA kusi premiami. W sumie pula nagród wynosić będzie w kolejnym sezonie 3,5 mln euro, każdy uczestnik na dzień dobry dostaje 50 tys., za wyjście z grupy dodatkowo 70 tys. euro i potem nagrody za kolejne rundy. Problem w tym, że gwarancję rozgrywek grupowych ma jedynie mistrz Polski, a wicemistrza czekają niepewne kwalifikacje.
Dlatego torunianie wybrali EuroCup, którym zarządzają kluby i gdzie czeka miejsce już w rozgrywkach grupowych. To zaplecze Euroligi, ale stoi na wyższym poziomie niż Liga Mistrzów. W minionym sezonie wygrała je Unicaja Malaga, a w pokazywanych przez Eurosport rozgrywkach wzięły udział takie firmy jak Valencia, Gran Canaria, Niżny Novgorod, Zenit Saint Petersburg, Khimki Moskwa czy Bayern Monachium.
TAK TWARDE PIERNIKI ŚWIĘTOWAŁY Z KIBICAMI WICEMISTRZOSTWO [ZDJĘCIA]
Średni budżet uczestnika EuroCup to 10 mln zł. W Polskim Cukrze nie chcą grać dla samej idei, drużyna ma mieć szanse na zwycięstwa. Dlatego niezbędny budżet oszacowano na poziomie 8,3 mln zł, z tego ponad 5 mln na płace dla koszykarzy.
To spory skok. Wicemistrzostwo Polski Twarde Pierniki zdobyły za ok. 5,4 mln zł. To więcej o 800 tys. zł niż planowano, ale budżet został zbilansowany dzięki większym wpływom z biletów i premii za medal. Termin zgłoszeń do EuroCup mija 23 czerwca i do tego czasu muszą zapaść w Toruniu kluczowe decyzje finansowe. Jeżeli nie uda się zgromadzić większej kwoty, to zespół będzie budowany w oparciu o budżet z dwóch ostatnich sezonów. Niewykluczone, że wtedy większe zmiany w składzie będą niezbędne.
Ewentualna gra w Europie ściśle wiąże się ze sprawami kadrowym. - W takiej sytuacji niezbędne będzie poszerzenie kadry zespołu. Musi być dziesięciu zawodników do grania plus dwóch w zapasie - mówi dyrektor Ryszard Szczechowiak.
Gdyby udało się utrzymać stan posiadania, to klub będzie szukał jeszcze przynajmniej jednego wysokiego gracza i strzelca na pozycję numer 2. Jeden z nich powinien mieć polski paszport, żeby wzmocnić rotację graczy w meczach PLK.
Jest bardzo prawdopodobne, że w pierwszej kolejności Polski Cukier będzie musiał rozejrzeć się za nowym trenerem. To jeszcze nie jest informacja oficjalna, ale wiele wskazuje na to, że Jacek Winnicki będzie w kolejnym sezonie prowadził MKS Dąbrowę Górniczą. O konkretnej ofercie z tego klubu szkoleniowiec sam poinformował podczas niedzielnej fety na Rynku Staromiejskim.