Polski Cukier Toruń w Lidze Mistrzów. Znamy rywali, czekamy na wzmocnienia

Joachim Przybył

30 września 2019, 17:19

Polski Cukier Toruń - Karhu w eliminacjach Ligi Mistrzów

Zobacz galerię (8 zdjęć)

Polski Cukier Toruń ma dwa tygodnie na przygotowania do debiutu w Lidze Mistrzów. Znamy terminarz grupy A, a teraz czekamy na wzmocnienia. Mało czasu, a roboty mnóstwo.

Jest radość po zwycięstwie, ale też nie może przesłonić faktu, że Polski Cukier zagrał przeciętne dwa mecze w eliminacjach. Razi brak zgrania, zespołowej defensywy, które wynikają z braku połowy składu w okresie przygotowań. Z zespołu wypadło dwóch ważnych graczy z powodu kontuzji, co dodatkowo zakłóciło rotację. Przed trenerem Sebastianem Machowskim jeszcze wiele pracy, bo tak naprawdę przygotowania do sezonu w Toruniu są dopiero w toku. A czasu na treningi za wiele nie będzie, bo za chwilę drużyna będzie grała dwa, trzy mecze w tygodniu.

Awans do Ligi Mistrzów wiąże się z koniecznością wzmocnień. Dyrektor Ryszard Szczechowiak już wcześniej zapowiedział nam, że takie będą po pokonaniu mistrza Finlandii. Po kontuzjach Karola Gruszeckiego (pauza trzy miesiące) i Bartosza Diduszko (ma wrócić w październiku) w składzie jest wyrwa na pozycjach 2/3. Pojawiają się więc nieoficjalne informacje, że Polski Cukier interesuje się Michałem Michalakiem, który wciąż jest bez pracy, a w poprzednim sezonie świętował mistrzostwo Polski z Anwilem. Plusem tej kandydatury są bardzo dobre występy Michalaka w ubiegłorocznej Lidze Mistrzów - śr. 13,4 pkt i 4,4 zbiórek.

Przy dużym obciążeniu meczami może pojawi się problem na pozycji silnego skrzydłowego. Rywalizacja z Karhu pokazała, że Aleksander Perka po roku przerwy nie jest gotowy do gry na takim poziomie. Awans do LM poszerzył jednak pole działania w Toruniu: klub ma prawo zatrudnić sześciu obcokrajowców.

Jedno wzmocnienie jest już pewne: do sztabu drużyny dołączył Rafał Frank. Jest wychowankiem Czarnych Słupsk, jako zawodnik grał w PLK m.in. w Polpaku Świecie. Od 2012 roku jest asystentem, zdobywał w tej roli medale w Słupsku, a ostatnio pracował w AZS Koszalin. Frank już pomagał drużynie w przygotowaniach do dwumeczu z Karhu. Po awansie wiadomo, że zostaje w sztabie na stałe.

Rozwiń

Polski Cukier pierwszy mecz w Lidze Mistrzów zagra 16 października w Hiszpanii. Co ciekawe - będzie jedną z drużyn najwyżej klasyfikowanych w rodzimych rozgrywkach, w grupie A jeszcze Dinamo Sassari zdobyło wicemistrzostwo Włoch, a jedynym mistrzem krajowym jest belgijski Filou Ostenda.

W Lidze Mistrzów zresztą niewielu jest mistrzów, co wynika z ogromnej konkurencji klubowych rozgrywek. Ci najlepsi grają w Eurolidze, wielu wybiera także EuroCup. Co nie znaczy, że poziom jest niski. Dla Polskiego Cukru debiut w Europie i rywalizacja z przedstawicielami najmocniejszych lig będzie ogromnym zastrzykiem doświadczenia.

Z kim więc Twarde Pierniki będą rywalizować w grupie A?

Baxi Manresa - 8. drużyna ligi hiszpańskiej, debiut w Lidze Mistrzów. W składzie m.in. znany z PLK Daividas Dulkys.
SIG Strasbourg - 6. drużyna francuskiej ProA, czwarty start w Lidze Mistrzów, dwa razy w ćwierćfinale.
Hapoel Holon - w ubiegłym sezonie 2. miejsce w sezonie zasadniczym ligi izraelskiej, ale potem niespodziewana porażka w ćwierćfinale. Trzeci start w Lidze Mistrzów. Przed rokiem odpadł w grupie, ale potem doszedł do półfinału FIBA Europe Cup.
Dinamo Sassari - zwycięzca owego półfinału z Hapoelem i potem triumfator całych rozgrywek. W Lidze Mistrzów Włosi zagrają po raz trzeci, to wicemistrzowie Serie A.
Turk Telekom Ankara - jeden z faworytów grupy, jeszcze w poprzednim sezonie grali w mocnym EuroCup. Ćwierćfinalista ligi tureckiej, w składzie kilku graczy z przeszłością w NBA, m.in.były kolega Przemka Karnowskiego z Gonzagi, Kylie Witjer.
Filou Ostenda - mistrz Belgii, który zagra po raz czwarty w Lidze Mistrzów, ale jeszcze nigdy nie awansował z grupy.
Lietkabelis - półfinalista ligi litewskiej. W Lidze Mistrzów przed rokiem zajął 5. miejsce w grupie, wcześniej dwa sezony grał w EuroCup (litewski zespół w poniedziałek ma jeszcze rewanżowy mecz w eliminacjach).

Rywalizacja zaczyna się w połowie listopada. Nie wiadomo jeszcze, czy Ligę Mistrzów koszykarzy będzie można oglądać w telewizji.