Szajtauer trafiła nad Brdę przed sezonem 2020/2021 ze Ślęzy Wrocław. Początek miała obiecujący, jednak w dalszym rozwoju przeszkodziła kontuzja. Pod koniec listopada ubiegłego kroku zawodniczka zerwała ścięgno Achillesa, musiała przejść operację i poddać się żmudnej rehabilitacji. Do końca sezonu na parkiecie już się nie pojawiła.
Wróciła po blisko 12-miesięcznej przerwie, ale było widać, że daleka jest od optymalnej dyspozycji. Na placu gry pojawiła się w pięciu meczach bydgoskiej ekipy w EBLK, spędzając łącznie na boisku zaledwie 29 minut. Zdobyła w tym czasie 4 punkty i zebrała 8 piłek.
Osobna sprawa, że...
- Gdy dołączyła do nas Laura Miskiniene mieliśmy na pozycjach 4-5 łącznie z Szajtauer aż pięć koszykarek, a w odwodzie jest jeszcze na razie kontuzjowana Zuzanna Krupa z rocznika U-23. W tej sytuacji Magda nie mogła dostać od nas większej liczby minut, tak jej potrzebnych, by wróciła do wysokiej dyspozycji po kontuzji. Dlatego daliśmy jej wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu - wyjaśnia trener Piotr Kulpeksza.
W piątek, 3 grudnia 2021 klub oficjalnie poinformował o rozstaniu z Magdaleną Szajtauer.
" Szajka, w dalszej karierze życzymy Ci dużo szczęścia na koszykarskich parkietach oraz w życiu prywatnym" - czytamy na oficjalnym profilu klubowym Polskich Przetworów Basketu 25.
Szajtauer błyskawicznie znalazła nowego pracodawcę. To wicelider tabeli EBLK - Ślęza Wrocław (bilans 6-2), która w niedzielę w ramach 9. kolejki podejmie... podopieczne trenera Piotra Kulpekszy (4-3). Początek o godz. 17.00.
