https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pomniki, które budzą emocje

Ewa Skibińska
Na początku marca ktoś zamalował pomnik  Wdzięczności na placu Gdańskim. Czerwonego  lakieru samochodowego nie da się zmyć. W  mieście zastanawiają się: odnawiać gruntownie,  remontować pobieżnie, a może zburzyć?
Na początku marca ktoś zamalował pomnik Wdzięczności na placu Gdańskim. Czerwonego lakieru samochodowego nie da się zmyć. W mieście zastanawiają się: odnawiać gruntownie, remontować pobieżnie, a może zburzyć? Fot. Ewa Skibińska
Szykuje się poważna dyskusja o ciechocińskich pomnikach. Powody ku temu są niebylejakie.

Na początku marca nieznany sprawca zamalował napisami kontrowersyjny pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej, stojący od 1951 r. przy pl. Gdańskim. Pojawiły się na nim i są do dziś czerwone napisy typu "nóż w plecy", "armia bratnia sk...syny", symbol czerwonej gwiazdy, zamalowano złączone ręce żołnierzy. Czerwonej farby, jak się okazuje nie udało się ratuszowi zmyć. - _To lakier samochodowy, próbowaliśmy to czyścić rozpuszczalnikiem, ale bezskutecznie - _tłumaczył radnym na poniedziałkowej sesji burmistrz Leszek Dzierżewicz.

Ciechocińscy radni wdali się w krótką dyskusję o przyszłości pomnika Wdzięczności. - Coś z nim trzeba będzie zrobić. Wstępnie zastanawialiśmy, czy go odnawiać. I równocześnie ktoś go zdewastował - _zainicjował Wojciech Zieliński. - _Pomnik postawiono zgodnie z dyspozycjami partyjnymi. Dziś bulwersuje wielu mieszkańców - mówi Aldona Nocna. O renowację pomnika zwrócili się do władz miejscowi kombatanci, którzy stwierdzili, że powinna ona mieć miejsce bez względu na sympatie i antypatie polityczne. Ale kompleksowa modernizacja niszczejącego od lat symbolu przyjaźni polsko-radzieckiej, według wyliczeń ratusza wyniosłaby ok. 100 tys. zł. - Zwykłe naprawy są mniej kosztowne, w granicach kilkunastu tysięcy złotych. Na pewno problem musimy wkrótce rozwiązać,

źle by o nas świadczyło

pozostawienie pomnika w takim stanie - twierdzi burmistrz.

Gorąco zrobiło się też wokół pomnika Romualda Traugutta, stojącego na rogu ulic Traugutta i Kościuszki. - _Sygnalizowałam kiedyś, że po renowacji ktoś nadgorliwie założył koronę na głowę orła. A przecież orły powstańcze, wzbijające się do lotu, nie miały koron - _zauważyła Aldona Nocna. - _Zdejmijmy ją, nie ośmieszajmy się - _poparła Klara Drobniewska. - _Korona znalazła się na głowie orła bez wiedzy i zgody władz miejskich. Jeśli radni wspólnie uznają, że należy ją zdemontować i ewentualnie przywrócić dawny wygląd pomnika, to będę te decyzje realizował - _odparł burmistrz Dzierże-wicz. Chodzi o dodanie medalionu z wizerunkiem Traugutta, obecnie pomnik nie kojarzy się wprost z wodzem powstania styczniowego.

Rzeczowa dyskusja o ciechocińskich pomnikach dopiero przed radnymi. My już dziś prosimy Czytelników o wypowiedzi w sprawie tych dwóch symboli. Czy pomnik Wdzięczności odnowić czy zburzyć? A jeśli zburzyć, to co zrobić w tym miejscu? Czy przywrócić pierwotny wizerunek pomnikowi Traugutta? Na opinie czekamy przez cały tydzień. Można dzwonić: tel. 0-54 283 70 86 lub napisać email: [email protected]

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska