Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomoc przyszła szybko

Paweł Marwitz
fot. Paweł Marwitz
Dziesięciu poszkodowanych w wyniku zarwania się rusztowań na budowie drugiej nitki mostu autostradowego pod Toruniem. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.

Pozorowany wypadek na A1 w Grabowcu

Wczoraj, krótko po godz. 9 w trakcie budowy mostu autostradowego w Grabowcu doszło do tragedi na dużą skalę.
Pod pracującymi na wysokości pracownikami firmy Skanska zarwała się stalowa konstrukcja. Z różnych wysokości pospadali oni na wysepkę na Wiśle, na której stoją filary podtrzymujące most.
Na miejsce dotarło kilka jednostek straży pożarnej.

Namiot dla rannych

- Mamy do czynienia z wypadkiem na dużą skalę - relacjonował Adam Robaczewski, dowódca akcji. - Na sprzęcie wodnym musieliśmy dotrzeć do miejsca wypadku i na miejscu udzielić pierwszej pomocy, a potem przetransportować poszkodowanych na brzeg rzeki. Pomocy wymagało dziesięciu pracowników, mieli oni głównie urazy głowy, kręgosłupa, obrażenia wewnętrzne i urazy kończyn. Jeden z poszkodowanych miał nabitą nogę na pręt. Akcja była wyjątkowo trudna.
Aby wszystkim udzielić pomocy i zapewnić odpowiednie warunki do czasu transportu do szpitala strażacy zbudowali namiot polowy. Z pomocą przyszli też pracownicy firmy Skanska, budującej autostradę z Nowych Marz do Torunia, którzy dysponują sprzętem do sprawnego poruszania się po wodzie.
- Ta akcja była dla nas dużym wyzwaniem - przyznaje - Adam Robaczewski. - Staraliśmy się zrobić wszystko, aby zdążyć w tzw. złotej godzinie. To 60 minut, których bieg zaczyna się z chwilą wypadku, a kończy, gdy poszkodowany dociera do szpitala. Wtedy jego szanse na powrót do zdrowia są największe. Mieliśmy tu jednak problem z wodowaniem naszego sprzętu. Musieliśmy jechać kilka kilometrów w górę rzeki, aby znaleźć odpowiednie miejsce. Będziemy apelowali do przesdstawicieli firmy, aby stworzyli takie miejsce przy moście.
Wczorajsza akcja na Wiśle była zaplanowana i miała jedynie charakter treningowy.

Ryzyko jak najmniejsze

- Praca przy budowie autostrady nie jest łatwym zadaniem - przyznaje Daria Krawczak, główny specjalista ds. BHP na projekcie A1. - Naszym zadaniem jest minimalizować potencjalne ryzyko. Dlatego pracowników wnikliwie szkolimy, wyposażamy w odpowiednie zabezpieczenia, ubrania, tworzymy określone procedury postępowania na wypadek różnych sytuacji, np. wypadku.
Wczorajsze wydarzenia są częścią tygodnia bezpieczeństwa prowadzonego w firmie Skanska.
- Już po raz szósty wszyscy pracownicy naszego koncernu biorą udział w tej akcji - zaznacza Małgorzata Dobosz, rzecznik konsorcjum Skanska-NDI, budującego A1. - Łącznie w spotkaniach dotyczących bhp, szkoleniach, pokazach i symulowanych akcjach ratowniczych bierze udział blisko 60 tys. pracowóników, z tego w Polsce 6 tys. osób. Branża budowalana stanowi 40 proc. wszystkich wypadków przy pracy. Chcemy temu skutecznie zapobiegać. O budowie miejsca do wodowania sprzętu wodnego przy moście będziemy rozmawiać.
Te wydarzenia były jedynie ćwiczeniami. Jednak wczoraj doszło też do prawdziwego wypadku w Toruniu, w którym ucierpiał pracownik firmy Skanska. O tym piszemy na stronie 10. Zobacz zdjęcia i film wideo z akcji w Grabowcu na www.pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska