Na przełomie stycznia z powodu kontuzji i chorób hokeistów trener Teemu Elomo z trudem był w stanie sklecić trzy pełne piątki. Stopniowo do składu wracali jednak kolejni zawodnicy i lista nieobecnych była coraz krótsza. W ostatnią niedzielę KH Energa nareszcie zagrała w pełnym zestawieniu.
Polecamy
- Najlepsze memy o skokach narciarskich. "Papryki się najadł ten Dawid!"
- Co dalej ze stadionem? Brzeziński: Bieżnia nie nadaje się do biegania sprintów
- Policzyliśmy PGE Ekstraligę! Apator bez półfinału, Unia Leszno czarnym koniem
- Pomorzanin i LKS grają o ligowe medale w hali. W sobotę turniej finałowy w Bydgoszczy
[cyt]- Dwa ostatnie mecze przed play-off graliśmy z topowymi rywalami - przypomniał w klubowych mediach społecznościowych Łukasz Podsiadło, drugi trener KH Energi.- Myślę, że zmotywują one chłopców i podbudują ich mentalnie. Te spotkania były bezpośrednim przygotowaniem do play-off. Już wcześniej spodziewaliśmy się, że w ćwierćfinałach zagramy właśnie z Tauron Re-Plast Unią. Gdy w lidze była przerwa na mecze kadry, przygotowywaliśmy się już pod Oświęcim, a niedawny mecz z tą drużyną potraktowaliśmy jak sprawdzian przed play-off. Pokazaliśmy Tauron Re-Plast Unii, że na pewno nie będziemy łatwym przeciwnikiem - powiedział Podsiadło, przypominając spotkanie z ostatniego piątku, w którym torunianie ulegli rywalom dopiero po dogrywce.
Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem dwa pierwsze spotkania odbędą się w Oświęcimiu - w środę i czwartek o godzinie 18. Na niedzielę (godz. 17) i poniedziałek (18.30) zaplanowane są kolejne mecze, tym razem na Tor-Torze. Gra toczy się do czterech zwycięstw - jeśli cztery mecze nie wyłonią półfinalisty, konieczne będzie rozegranie następnych spotkań.
W środę o 18:30 rywalizacja rozpocznie się także w parze Comarch Cracovia - Zagłębie Sosnowiec.
