- Szukają złóż ropy i gazu ziemnego, nie chodzi o gaz łupkowy - uściśla Franciszek Koszowski, wójt gminy Pruszcz. - To drugi etap ich poszukiwań, w ubiegłym skoncentrowali się na odcinku Pruszcz - Serock, w bieżącym: Pruszcz - droga krajowa numer 5.
Można ochronić zasiewy
Badania sejsmiczne odbędą się bez użycia materiałów wybuchowych. - Źródłem wstrząsów będą specjalne wibratory - dodaje wójt. - Może się to wiązać z pewnymi utrudnieniami dla rolników, bo teren objęty badaniami będzie znacznie okablowany, pojawi się też na nim specjalny sprzęt. Nastał czas orki i jesiennych siewów, dlatego pracownicy Geofizyki będą się umawiać z każdym właścicielem nieruchomości indywidualnie, wejdą na nią na określonych warunkach.
Wójt radzi, żeby zalecać grupie sejsmicznej korzystanie z dróg technicznych, które rolnicy wytyczają na swoich polach.
Nie było skarg
- Jeśli ktoś ma już obsiane grunty i dojdzie na nich do zniszczeń, Geofizyka Toruń powinna mu wypłacić odszkodowanie - podkreśla Koszowski. - Zakładam, że sprawy te załatwiają z rolnikami jak należy, bo po ubiegłorocznych poszukiwaniach, prowadzonych przez tę samą firmę, nie miałem od mieszkańców żadnych skarg.
Terminy wejścia na tereny prywatne będą uzgadniać z rolnikami dwaj pracownicy grupy sejsmicznej Geofizyki Toruń: Piotr Matuszczak (tel.: 723 130 053) oraz Jerzy Spica (tel.: 697 914 526).
Czytaj e-wydanie »