MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat sępoleński Jaka to była kadencja, ocenią mieszkańcy podczas nadchodzących wyborów

BARBARA ZYBAJŁO
BARBARA ZYBAJŁO
Wczoraj na ostatniej sesji w tej kadencji były ciepłe słowa i statuetki na pamiątkę czteroletniej pracy w radzie powiatu.

- Będą nam przypominać naszą pracę na rzecz powiatu - mówił Henryk Dąbrowski, przewodniczący rady powiatu, wręczając je wraz ze starostą Henrykiem Pawliną.
Była to też okazja do słów podsumowania. I radni z niej skorzystali. Były więc słowa uznania i uszczypliwości, a także deklaracje niestartowania w nadchodzących wyborach. Na listach do rady powiatu nie zobaczymy więc Adama Gumińskiego, który zdradził, że ma inne propozycje, kolidujące z pracą w radzie, a także Bogumiła Delikata, Zdzisławy Skórczewskiej, Tomasza Mesjasza oraz Henryka Szwocherta i Oskara Pasternackiego.
- Było w tej radzie dużo dyskusji - mam nadzieję, że merytorycznej - mówił Andrzej Chatłas. - Myślę, że nie muszę za swoją pracę w radzie przepraszać.
O tym, że nie przyszedł tu dla błyskotek, przekonywał Adam Guminski. - Często padały tu słowa ostre, ale jeśli kogoś uraziłem, przepraszam - mówił.
Ryszard Ćwiek podkreślił, że praca była twórcza i choć wiele głosowań przegrał, są sprawy, które uznaje za wygrane.
- Przyszedłem tu jako świeżynka- mówił Jarosław Dera. - Po pierwszym szoku przetrwałem jakoś dzięki pomocy doświadczonych kolegów.
Za pouczenia i pomoc dziękował pracownikom starostwa Tomasz Fifielski. - Cieszę się, że udało mi się utworzyć drużynę piłkarską i gramy już w całym powiecie - mówił.
Tomasz Mesjasz przypomniał, że nie mieszka już wprawdzie w powiecie sępoleńskim, ale dalej będzie z nim związany przez pracę w więcborskim szpitalu, a problemy tego miejsca będą mu bliskie.
- W tej radzie dowiedziałem się, że można być poklepanym po plecach ręką zaciśniętą w pięść, a nie po przyjacielsku - mówił Oskar Pasternacki i dziękował za doświadczenia, jakie zdobył jako radny.
Jedyna kobieta w radzie - Zdzisława Skórczewska przypomniała, że jej zdaniem rada wykonała kawał dobrej roboty. - Moje kwalifikacje nie zostały jednak przez radę dobrze wykorzystane - mówiła.
Radnego Henryka Dąbrowskiego chwalił starosta Henryk Pawlina - także radny. Przypomniał, że Dąbrowski ma wiele dobrego ducha w sobie i ze zastrzyk adrenaliny mu się na pewno przydał, ale i srebrnych włosów na głowie przybyło.
- Ludzką rzeczą jest się mylić - mówił Dąbrowski, podkreślając, że rada ubogaciła go jako człowieka. I podziękował mediom za relacje, bo dzięki nam mieszkańcy mogą się dowiedzieć, co w radzie piszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska