O 19.00 w Czarmuniu pod Więcborkiem kierowca opla astra wjechał na tył nieoświetlonej przyczepy załadowanej piaskiem. W wyniku uderzenia śmierć na miejscu ponieśli 25-letni kierujący i 26-letni pasażer.
Jak się okazało, traktorem rolniczym, który ciągnął przyczepę, kierował piętnastoletni chłopiec. Przyczepa doczepiona do traktora nie była zarejestrowana.
- Policję wezwał świadek wypadku. Na miejscu zaraz zjawiła się też karetka pogotowia - mówi Krzysztof Wieczorek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie. - Policja bada okoliczności wypadku. Najprawdopodobniej zostanie powołany biegły do ustalenia przyczyn.
W akcji uczestniczyli też strażacy z Sępólna i ochotnicy z OSP Więcbork. Jak relacjonuje Robert Sieg, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Sępólnie, siła uderzenia była tak duża, że opel wbił się pod przyczepę ze żwirem.
- Strażacy musieli używać specjalistycznego sprzętu hydraulicznego, aby wydobyć ciała - wyjaśnia Sieg. - Ponadto usuwaliśmy rozlane płyny z opla, wyciągaliśmy wrak samochodu spod przyczepy. W akcji uczestniczyło ośmiu strażaków i dwa samochody ratownicze oraz dwa zespoły ratownictwa medycznego.