Do wypadku doszło wczoraj w nocy na trasie z Tucholi do Gostycyna. 31-letni mieszkaniec powiatu świeckiego jechał osobowym volkswagenem. Gdy już wyszedł z łuku drogi, nagle zjechał na lewy pas. Zahaczył o barierkę, samochód odbił się i uderzył w przydrożne drzewo. Potem wpadł do rowu po przeciwnej stronie szosy. Kierowca poniósł śmierć na miejscu.
Dlaczego mężczyzna zjechał na przeciwny pas? Nie wiadomo. Przyczyny i okoliczności wypadku badają tucholscy funkcjonariusze.
Rzeczniczka policji apeluje też o zachowanie szczególnej ostrożności. - Pamiętajmy, że zimą droga jest bardzo śliska. Każdy kierowca powinien unikać działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudniać oraz narazić kogokolwiek na szkodę - mówi Kamila Dzierzyk. - Należy również w każdym przypadku prędkość dostosować do swoich umiejętności oraz do warunków panujących na drodze.