Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powód do polemik?

Agnieszka Nawrocka
Zarząd powiatu dostał absolutorium z wykonania budżetu. Sprawozdania nie przyjął tylko klub radnych "Piasta".

Sprawozdaniu z wykonania budżetu i później głosowaniu nad absolutorium, towarzyszyły zażarte dyskusje. Niekoniecznie na temat stanu powiatowej kasy.

Jedyna taka okazja

Tomasz Barczak, mogileński starosta stwierdził, że realizując budżet: - Zarząd kierował się legalnością, oszczędnością i rzetelnością.

W to akurat nie uwierzyli radni "Piasta". Jerzy Szczotka, radny tego klubu uważa, że raz w roku jest okazja podsumować to, co się dzieje z powiatowym majątkiem.

- I nie jest tak świetne. Zarząd nie do końca dba o majątek - uważa radny Szczotka.

Jako przykład radny podaje niekorzystne jego zdaniem umowy wynajmu firmom powiatowych pomieszczeń.

- Wstrzymamy się od głosu (głosując nad absolutorium - przyp. red.), bo wykonanie planów nie oznacza, że wykonało się budżet ze starannością.

Radny Szczotka przytoczył szereg dokumentów, które jego zdaniem są dowodem, że władze powiatu nie dbają o publiczne pieniądze. Co wicestarosta Zowczak skomentował: - Jak się chce uderzyć, to kij zawsze się znajdzie.

Czyj ten lokal?

To nie był koniec dyskusji, bo przewodniczący rady Wiesław Gałązka przeciw "Piastowi" wytoczył "ciężkie działo". Przewodniczący poinformował, że dochodzą do niego głosy jakoby "Piast" bezprawnie podawał jako swoją siedzibę adres przy ulicy Powstańców Wielkopolskich w Mogilnie.

- Mam wątpliwości, czy klub ma prawo podawać ten adres. Spółdzielnia mieszkaniowa o niczym nie wie.

Na tę uwagę radny Szczotka oświadczył, że to przewodniczący powinien zapewniać klubowi lokal. Ponadto Jerzy Szczotka uznał działania Wiesława Gałązki (m.in sprawdzanie oświadczenia majątkowego) za inwigilację.

Bez głosu

Radny jednak swojego wywodu nie skończył, bo przewodniczący odebrał mu głos. Szef "Piasta" nie dał za wygraną. Do sprawy wrócił pod koniec sesji. W trakcie jego wypowiedzi i cytowania dokumentów część radnych ostentacyjnie opuściła salę obrad.

Nieprzyjemną sytuację na sesji podsumował radny Tadeusz Szymański: - Proszę pana przewodniczącego niech nie zabiera głosu w polemice, ale dyscyplinuje. Trwa napuszczanie jednego radnego, na drugiego i proszę by przewodniczący nie dopuszczał do tego.

To dobrze, kiedy trwa dyskusja i ścierają się poglądy. Ale dyskusję, jaką zafundowali radni powiatowi na ostatniej sesji trudno nazwać konstruktywną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska