Tajemniczy monolit zniknął z amerykańskiej pustyni. Kolejny pojawił się w rumuńskich górach
Pogorzelcy ze Szczepanek potrzebują pieniędzy na remont mieszkania
Przypomnijmy, że w dniu 26 listopada od g. 6 30 przez blisko cztery godziny sześć zastępów straży pożarnej z powiatu brodnickiego gasiło pożar poddasza budynku mieszkalnego w Szczepankach w gminie Jabłonowo Pomorskie w powiecie brodnickim. Dym zauważył syn małżonków, który nocował u rodziców po powrocie z Wielkiej Brytanii. Po zauważeniu pożaru, natychmiast obudził rodziców, a swojego schorowanego ojca, który nie może chodzić, wyniósł do samochodu. Syn próbował także ratować mienie.
Przyczyną pożaru domu państwa Góralskich była nieszczelność przewodu kominowego, o czym pisaliśmy tutaj. Skutki pożaru okazały się opłakane. Jarosław Góralski, syn małżonków poszkodowanych wskutek pożaru mówi nam, że budynek nie nadaje się do zamieszkania. Jego rodzice mieszkają obecnie u rodziny. Synowie małżonków kupili zatem rodzicom mieszkanie w Jabłonowie, ale posiłkowali się kredytem na ten zakup. - Musieliśmy coś zrobić, żeby rodzice mieli dach nad głową - mówi nam Jarosław Góralski. Z kolei jego kuzynka, Mirosława Racka utworzyła zbiórkę pieniędzy, do której link jest dostępny tutaj.
- Spłonęło poddasze, zaś parter został zalany. Dom nie nadaje się do zamieszkania. Wujek Czesio zanim zachorował na nowotwór, był Honorowym Dawcą Krwi, ponadto oddawał osocze. Dzielił z innymi potrzebującymi - tym, co mógł ofiarować jako zdrowy człowiek. Teraz sam potrzebuje naszej pomocy, ponieważ utrzymuje siebie i swoją żonę z emerytury. Dlatego, w tym trudnym czasie, proszę o każdą złotówkę, która pomoże stanąć im na nogi. Zebrane środki zostaną przeznaczone na remont mieszkania oraz zakup niezbędnego wyposażenia
- przekazała na stronie zbiórki jej organizatorka, Mirosława Racka.
Cel zbiórki to 64 tys. 500 zł, a na razie uzbierano blisko 6 tys. zł.
Także na Facebooku została utworzona grupa "Jabłonowscy Górale", na której można licytować przedmioty, z których sprzedaży środki zostaną przekazane państwu Góralskim. Link do zbiórki dostępny jest tutaj.
Rodzina Góralskich się nie poddaje. Obecnie zaczynają remontować kupione mieszkanie. Aby mieć więcej pieniędzy na remont, zamierzają także sprzedać działkę, na której stał spalony dom. - Zobaczymy, czy w ogóle ktoś to kupi, bo działka jest na uboczu - zauważa Jarosław Góralski.
