Pożar w zakładzie opiekuńczym. Pensjonariuszom nic się nie stało

W czwartek, o trzeciej w nocy zauważono pożar. Ogień pojawił się na dachu jednego z budynków w pobliżu komina. - Do akcji skierowano trzy zastępy ratowników - informuje Piotr Zacharski z brodnickiej straży pożarnej. - W akcji gaszenia pożaru uczestniczyli strażacy z jednostki ratowniczo - gaśniczej z Brodnicy i ochotnicy z Nieżywięcia i Zgniłobłot. Akcja gaśnicza trwała prawie 1,5 godziny.

Wiadomości z Brodnicy

Okazało się, że zapalił się strop i dach od silnie nagrzanego komina. Ogień strawił tylko sześć metrów kwadratowych dachu i został przez strażaków ugaszony. Zadymienia w pomieszczeniach zajmowanych przez pensjonariuszy nie było. Na szczęście nikomu nic złego się nie stało.

Przyczyna pożaru było bezpośrednie usytuowanie metalowego komina przy ścianie budynku. Ogień powstał na skutek silnego nagrzania stropu i dachu od gorącego komina. Wstępnie wyliczono straty na pięć tysięcy złotych.

Wyświetl większą mapę