Problemy plantatorów z kujawsko-pomorskiego. Nie chcą, by cukrownia Nordzucker z Chełmży późno odbierał ich buraki cukrowe

Pan Mirosław z pow. świeckiego bardzo się zdenerwował, gdy dowiedział się, że jego buraki cukrowe znowu mogą być odebrane w styczniu.

Rok wcześniej liczył na odbiór buraków 10-11 grudnia (twierdzi, że tak wynikało z informacji Nordzucker na portalu), a stało się to dopiero w nocy z 7 na 8 stycznia 2024 roku. - Do tego czasu sporo buraków zgniło na pryzmach, było wiele zanieczyszczeń i poniosłem spore straty - mówi gospodarz. - Zresztą ten problem nie dotyczył tylko mnie.

Otrzymaliśmy stanowisko firmy Nordzucker Polska:

"(...) informujemy, że plantatorzy buraków dostarczający surowiec do cukrowni od lat są świadomi zmiennych terminów dostaw w poszczególnych latach. Odbiory odbywają się rotacyjnie, co oznacza, że plantatorzy z danych gmin dostarczają buraki w terminach wczesnych, środkowych lub późnych. Harmonogram ten ustalany jest w oparciu o możliwości organizacyjne, logistyczne oraz warunki lokalne, takie jak dostępność pól.
Jednocześnie zaznaczamy, że gminy z powiatu świeckiego w ciągu ostatnich 19 kampanii były zaplanowane na późny odbiór jedynie sześć razy. Te dane odzwierciedlają rzeczywisty stan i są zgodne z obowiązującymi procedurami.
Pragniemy również przypomnieć, że obowiązujące umowy przewidują dodatkowe premie za dostawy realizowane w terminach wczesnych oraz późnych.
Podkreślamy, że wszyscy uczestnicy procesu dostaw powinni być świadomi skali logistycznych wyzwań, które wiążą się z zapewnieniem ciągłości dostaw surowca i nieprzerwanej produkcji cukru.
W przypadku spraw wymagających indywidualnego wyjaśnienia, zachęcamy naszych plantatorów do bezpośredniego kontaktu z cukrownią."

- Rozumiem, że wszystkich buraków nie można odebrać od razu, ale dobrze działający system rotacyjny powinien wyglądać inaczej - mówi pan Mirosław. - Nie powinno być tak, że rok po roku późne odbiory dotyczą tych samych gospodarstw. Dodatkowe premie za późne odbiory nie pokryły strat jakie ponieśli także inni rolnicy, których buraki przemarzły na pryzmach.

- Plantatorzy nie chcą późnych odbiorów, bo wolą nie ryzykować - mówi Kazimierz Kurzyński, prezes Związku Plantatorów Buraka Cukrowego przy Nordzucker Polska w Mełnie. - Trudno przewidzieć pogodę w styczniu, a te buraki, które będą niebawem odbierane, dadzą dobry, a nawet bardzo dobry plon. Poza tym - w roku kiepskich cen - rolnicy potrzebują pieniędzy jak najszybciej.

Kampania w Cukrowni Chełmża rozpoczęła się 3 września. „(...)W tym sezonie spodziewany jest wyższy plon buraków niż średni plon z ostatnich pięciu lat, a kampania cukrownicza powinna zakończyć się w styczniu 2025 (...) - napisano w komunikacie prasowym.

- Nasze fabryki są dobrze przygotowane do kampanii. W Nordzucker połączyliśmy swoje ambicje z konkretnymi działaniami w zakresie bezpieczeństwa pracy, jakości i efektywności energetycznej pod parasolem programu GoGreen(...) - powiedział Marcin Lechowski, prezes Nordzucker Polska.