Uznawany za jednego z najlepszych kardiologów na świecie profesor Thomas Lüscher wydał werdykt na temat czekolady, kawy i wina.
Zdaniem tego szwajcarskiego specjalisty, który pracuje także w Wielkiej Brytanii, ciemna czekolada to „radość”, jeśli chodzi o zdrowie serca, kawa prawdopodobnie działa ochronnie, ale wino jest w najlepszym razie „neutralne”.
Przez dekadę profesor Lüscher kierował European Heart Journal. Po odejściu z funkcji szefa najlepszego czasopisma poświęconego medycynie sercowo-naczyniowej, wydał werdykt na jedno z najczęściej zadawanych pytań dotyczących zdrowia serca: czy wino, czekolada i kawa są dla ciebie dobre, czy złe?
Zastrzega się, że odpowiedź na to pytanie jest bardziej złożona niż proste tak lub nie. Ostrzega też, że dowody w tej sprawie należy traktować poważnie, biorąc pod uwagę dużą liczbę ludzi na świecie, którzy regularnie piją filiżankę kawy, kieliszek wina lub jedzą kawałek czekolady. Sugeruje, że każdy z nich ma swoje plusy i minusy, a te mogą się różnić w zależności od tego, jak często i ile każdego z nich jest spożywane i przez kogo.
Cóż, wino sprawia radość, ale w najlepszym razie jest neutralne, gdy jest spożywane z umiarem. Czekolada jest radością dla naszego układu sercowo-naczyniowego, jeśli jest spożywana w ciemnej, gorzkiej formie. A kawa? Budzi nas, mniej, jeśli pijemy ją regularnie, a dawka do czterech filiżanek dziennie może nawet działać ochronnie - mówi specjalista.
W rozmowie z Guardianem, Lüscher, przyznał, że jest wiele rzeczy, o których nie wiadomo. Nieznana jest optymalna dawka czekolady, tj. gorzkiej czekolady, bo nie została ona odpowiednio zbadana. Najbardziej korzystnym składnikiem czekolady są flawanole, które mogą wspomagać pracę serca i zmniejszać stany zapalne. Ale dodał: Ważne jest, by czekolada zawierała mało cukru i tłuszczu, które nie są zdrowe. W szczególności dotyczy to białej czekolady.

Okiem Kielara odc. 14
Lüscher ostrzegł, że choć kiedyś czekoladę uważano za rzadką radość, dziś jej dostępność przyczyniła się do epidemii otyłości. Dodał, że sam nie jest jej miłośnikiem , ale dość często otrzymuje ją od pacjentów.
Sam wypija kilka espresso dziennie i choć lubi dobre czerwone wino, ostatnio ograniczył jego spożycie i teraz w weekendy pije góra dwie szklaneczki.
Prof. Tim Chico, profesor medycyny sercowo-naczyniowej i honorowy konsultant kardiolog na Uniwersytecie w Sheffield zgadza się z Lüscherem, mówiąc że dowody sugerują, iż kawa i czekolada wiążą się z nieco niższym ryzykiem chorób serca, podczas gdy alkohol nie.