W niedzielę w Kraśniku rozgoryczeni niskimi cenami owoców plantatorzy zagłuszali wystąpienie premiera Morawieckiego. Interwencji w ich sprawie podjął się wojewoda lubelski.
Przemysław Czarnek tłumaczył, że cen na rynku rolnym nie reguluje państwo, tylko prywatane firmy - przetwórnie.
- Należy przywrócić możliwość regulowania i interweniowania na rynku - diagnozował w poniedziałek. - Dlatego zapadła decyzja, że Lubelski Rynek Hurtowy „Elizówka” jako spółka skarbu państwa wejdzie w posiadanie chłodni i rozpocznie, już dziś, skup owoców miękkich. Tak żeby mógł być graczem na tym rynku - ogłosił wojewoda.
Dodatkowo w Elizówce powstanie centrum obsługi rolnika. - Chcemy doprowadzić do sytuacji, że rolnik w różnych instytucjach rolniczych spędzi jak najmniej czasu, żeby jak najwięcej mógł poświęcić swojej działalności rolniczej - tłumaczył Czarnek .
Budowa centrum ma się rozpocząć jesienią 2019 r.
Małgorzata Dęga z Urzędowa ma 24-hektarową plantację Malin a w piątek była wśród protestujących w Warszawie rolników. - Dobrze, że coś robią, ale w tym sezonie chłodnia w Elizówce to się już nie sprawdzi - komentuje i dodaje, że być może efekty będą za rok. – Jednak nie sądzę bo takie jedyne działanie tylko na Lubelszczyźnie nic nie da. Nie przerobią tyle na tak dużym rynku – zwiastuje.
Dęga wylicza, że ma na głowie kredyty a właśnie zespół się jej ciągnik, za naprawę którego też będzie musiała zapłacić. – Już szukam kontaktu do Holendra, do którego jeździliśmy pracować na jego gospodarstwie. Ma mniejsze niż ja z mężem, a musimy tam pojechać – dodaje.
ZOBACZ TEŻ: Rolnicy protestowali w Warszawie przeciw niskim cenom skupu
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: