https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Protestowali Zagrożeni

iw
Toruńskie Stowarzyszenie Zagrożeni manifestowało wczoraj przed Urzędem Marszałkowskim przeciwko likwidacji państwowego Funduszu Alimentacyjnego.

     Stowarzyszenie, tak jak ponad 20 podobnych organizacji w całym kraju, powstało w proteście przeciwko likwidacji FA, co uderza w rodziców samotnie wychowujących dzieci, których byli partnerzy życiowi uchylają się się od łożenia na ich utrzymanie.
     Pod siedzibą regionalnego samorządu wczoraj w południe pojawiło się ok. 20 matek z dziećmi. Toruńska liderka Zagrożonych Irena Dąbrowska ze schodów gmachu odczytała petycję, którą środowisko skierowało do premiera Millera. Szef rządu został wezwany do anulowania ustawy likwidującej Fundusz, którą w dokumencie oceniono jako "niesprawiedliwą, szkodliwą społecznie, zagrażającą dobru dziecka i dobru rodziny". W podpisanym przez Dąbrowską, a także Darię Cieplik i Małgorzatę Pronobis-Bobowską liście, który trafił wczoraj do naszej redakcji, napisano, że zajmujący się w toruńskim magistracie wydawaniem druków na zasiłki rodzinne udzielają samotnym matkom fałszywych informacji o warunkach ich otrzymania (np. że należy przedłożyć zaświadczenie od komornika o bezskutecznej egzekucji alimentów).
     Do uczestniczek protestu wyszedł szef gabinetu marszałka Achramowicza Piotr Romanowski. Kobiety przekazały mu pismo do Leszka Millera.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska