Przepis na kutię. Czekamy na nią cały rok. Kto zje kutię, ma cieszyć się dostatkiem i pomyślnością [5.12]

5 grudnia 2019, 9:55

Jak zrobić kutię. Kutia to deser z ziaren pszenicy, maku, ale także z migdałów i rodzynek. Podpowiadamy, jak przygotować tę słodką wigilijną potrawę kuchni kresowej.

Kutia to jedna z dwunastu najpopularniejszych potraw na wigilijnym stole. Najczęściej sięgają po nią mieszkańcy Podkarpackiego, Białostoczzyzny, Lubelszczyzny. Ten deser jadamy tylko raz w roku - właśnie podczas wigilii. Dodajmy, że - według tradycji - kto zje kutię, będzie cieszyć się dostatkiem i pomyślnością.

Aby przyrządzić tradycyjną kutię, trzeba zakasać rękawy do pracy już kilka dni wcześniej. Fakt, przygotowanie jest czasochłonne, ale warte zachodu! Jeśli jednak zapomnicie odpowiednio wcześnie zadziałać, spokojnie. Podpowiadamy, co zrobić krok po kroku.

Polecamy również: Przepis na pierogi z kapustą i grzybami. Sekret tkwi w cieście!

Kutia przepis

Składniki:

szklanka pszenicy
szklanka mleka
szklanka maku
szklanka - pół szklanki miodu (według upodobań)
100 g posiekanych orzechów laskowych
100 g posiekanych migdałów
100 g posiekanych suszonych daktyli
100 g posiekanych suszonych fig
100 g rodzynek
aromat migdałowy - kilka kropel

Przepis na kutię. Czekamy na nią cały rok. Kto zje kutię, ma cieszyć się dostatkiem i pomyślnością [5.12] — 123 rf

Jak zrobić kutię

Nasi przodkowie najwięcej problemu mieli z przygotowaniem pszenicy, której ziarna otoczone są twardą łuską - należało ją usunąć. Dzisiaj możemy zakupić pszenicę, która już jest gotowa. Tym samym - zadanie ułatwione.
Pszenicę umieszczamy w sicie, należy ją wypłukać i zostawić zalaną wodą na noc. Chodzi o to, by zmiękła. Rano musimy ją przepłukać bieżącą wodą i gotować do miękkości (zajmie to około 4 godziny). Po ugotowaniu odcedzamy i znów płuczemy pszenicę.
Mak płuczemy, po czym zalewamy wrzącym mlekiem. Doprowadzamy do ponownego wrzenia. Zdejmujemy go z kuchenki na kilka godzin. Następnie odcedzamy i dwukrotnie mielimy w maszynce do mielenia mięsa. Wskazówka - warto zadbać o własną masę makową, sklepowa ma sporo konserwantów.
Rodzynki zalewamy gorącą wodą, odsączamy. Pozostałe bakalie drobno kroimy lub siekamy.
Rozpuszczamy miód (na małym ogniu).
Łączymy ze sobą wszystkie składniki. Mieszamy.
Masę wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Kutia smakuje najlepiej, gdy jest zimna.