Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przerwa na dymka? Firmy przez to tracą miliony!

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
Przerwa na dymka jest nie tylko czasochłonna, ale również kosztowna. A wszystko dlatego, że  czas poświęcony na palenie to czas niepoświęcony obowiązkom w pracy.
Przerwa na dymka jest nie tylko czasochłonna, ale również kosztowna. A wszystko dlatego, że czas poświęcony na palenie to czas niepoświęcony obowiązkom w pracy. pixabay.com
Co czwarty Polak codziennie pali w pracy. I to po kilka papierosów. Każdego dnia z powodu przerw na dymka firmy tracą blisko 31 mln zł!

- Bez fajek nie funkcjonuję w pracy. Muszę zapalić co godzinę, półtorej. W ten sposób wykorzystuję swoją 15-minutową przerwę w pracy. Idąc na dymka po drodze zjem kanapkę. Owszem często przed firmą spotkam innych palaczy i się zagadamy. Ale nie przesadzajmy. Nikt nie pracuje sumiennie przez osiem godzin dziennie. Koleżanki z mojego działu, które nie palą, więcej czasu marnują na plotki czy siedzenie w internecie niż ja na papierosy. Zresztą, gdy wyjdę na zewnątrz, to przewietrzę umysł i często w tym czasie rodzą mi się w głowie fajne pomysły - opowiada pan Jacekz Bydgoszczy.

Przeczytaj też: Zbigniew Religa: Papierosy to jeden z najgorszych wrogów serca. Archiwalny wywiad "Pomorskiej"

Średnio w pracy palimy 9 papierosów dziennie

Palenie papierosów dla jednych jest nałogiem, od którego trudno się uwolnić, dla innych to chwila przyjemności i odprężenia. Z badań przeprowadzonych przez Kantar Millward Brown na zlecenie Work Service wynika, że 24 proc. Polaków codziennie pali papierosy w miejscu zatrudnienia.

Tymczasem przerwa na dymka jest nie tylko czasochłonna, ale również kosztowna. A wszystko dlatego, że czas poświęcony na palenie to czas niepoświęcony obowiązkom w pracy.

W efekcie pracownik, który idzie na papierosa przynosi firmie straty. W skali całego kraju to 30,9 mln zł dziennie uwzględniając tylko średnie i duże przedsiębiorstwa. - Pracownik idąc zapalić musi oderwać się od swoich zajęć. Poza tym często przerwie na papierosa towarzyszą rozmowy. W efekcie w ciągu dnia taki pracownik aż godzinę poświęca na dymka - komentuje Andrzej Kubisiak, dyrektor zespołu analiz w Work Service.

Czytaj również: E-papierosy są równie tajemnicze jak dopalacze. Nieletni nie kupi i nie zapali w publicznym miejscu

Z badań przeprowadzonych na zlecenie tej firmy wynika, że średnio Polacy wypalają 8,7 papierosa dziennie, co daje 1 papierosa na godzinę. Rekordzista wypala ich aż 40 w ciągu jednego pobytu w miejscu zatrudnienia, a ponad 22 proc. palących więcej niż 10. - Mimo wewnętrznych regulaminów dotyczących palenia wciąż pracodawcom trudno kontrolować, jak wiele czasu pracownik poświęca tej czynności w ciągu dnia – przyznaje Andrzej Kubisiak.

Palarnie są zbyt drogie

Uzależnienie od nikotyny przestało być prywatną sprawą pracowników w 2010 roku. Wtedy bowiem wprowadzono w Polsce całkowity zakaz palenia w zamkniętych obiektach. Tam, gdzie nie utworzono palarni (a nie ma takiego obowiązku), pracownicy wychodzą na dymka przed firmę.

Prawda jest też taka, że palarnie zniknęły z firm, bo muszą być one teraz zaopatrzone w drogie w montażu i utrzymaniu specjalistyczne systemy wentylacyjne. Wszystko po to, aby dym tytoniowy nie przenikał do innych pomieszczeń. Większości firm nie stać na takie systemy. Te, które mimo wszystko znalazły pieniądze na ten cel, często nie są zadowolone. Wciąż problemem w miejscu pracy jest bowiem nieprzyjemny zapach, który ulatnia się z palarni.

Przeczytaj: Kobiety polubiły papierosy

Mają prawo do 15 minut przerwy w ciągu dnia

W kodeksie pracy nie znajdziemy specjalnych zapisów przewidujących przerwę na papierosa. Pracownicy na ten cel mogą przeznaczyć czas przysługujący na odpoczynek w ciągu dnia pracy.

Zgodnie z przepisami, pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę przysługuje 15-minutowa przerwa w ciągu 8 godzin pracy, o ile pracuje co najmniej 6 godzin na dobę. Oznacza to, że pracownikom zatrudnionym na przykład na pół etatu i pracującym 4 godziny dziennie, przerwa taka w ogóle nie będzie przysługiwała.

Warto zaznaczyć, że pracodawcy mają możliwość, aby uregulować kwestię przerw na papierosa w wewnętrznym regulaminie zakładowym. Wówczas mogą zarówno zabronić jak i umożliwić opuszczanie stanowiska pracy.

To jak pracownik wykorzysta swoją przerwę w pracy pozostaje tylko do jego decyzji. Jednak poza wymiarowym czasem, pracodawca nie jest zobowiązany do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z nadprogramowymi przerwami. Dlatego coraz więcej średnich i dużych firm stawia na wprowadzenie systemów kontroli czasu pracy. Powszechne staje się wykorzystanie kart zbliżeniowych, umożliwiających dostęp do zakładu pracy. To właśnie dzięki nim systemy rejestrują każde wyjście i wejście pracownika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska