Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przytul psa. Dostaniesz za to 500 zł!

MARIA EICHLER
Andrzej Brunka, dyrektor wydziału rolnictwa tłumaczył, jak narodził się pomysł adopcji psów
Andrzej Brunka, dyrektor wydziału rolnictwa tłumaczył, jak narodził się pomysł adopcji psów Maria Eichler
Każdy, kto przygarnie bezdomnego czworonoga, dostanie 500 zł. Chodzi o to, żeby nie trafiały one do schroniska dla zwierząt.

Od kilku miesięcy w gminie Chojnice wałkowany był temat bezdomnych zwierząt. Nie bez powodu. Od kiedy miejscowe schronisko stało się zbyt kosztowne dla wiejskiego samorządu, radni zaczęli się zastanawiać, jak rozwiązać ten problem.

- Nasza współpraca z miastem stała się nieopłacalna - przypominał radnym Andrzej Brunka, dyrektor wydziału rolnictwa. - W efekcie podpisaliśmy umowę ze schroniskiem w Tczewie, które chce od nas tysiąc złotych za psa, a nie dwa i pół tysiąca na dzień dobry, jak w Chojnicach.
I wyliczał, że gminy nie stać na utrzymywanie psów w chojnickim schronisku, w którym za każdą dobę trzeba płacić dodatkowo 20 zł.

Tak narodził się pomysł płatnej adopcji psów. Polega on na tym, że każdy, kto zechce przyjąć do swojego domu bezdomne zwierzę, otrzyma od samorządu coś w rodzaju rekompensaty za poniesione nakłady. Pieniądze - 500 zł - nie będą wypłacane do ręki. Trzeba będzie przedłożyć faktury, że na przykład kupiono za nie karmę, budę czy legowisko, skorzystano z usług weterynaryjnych. Chętni będą podpisywali umowę adopcyjną, która zobowiązuje ich do należytego traktowania zwierząt, a sołtysi zajmą się kontrolą, czy tak jest faktycznie.
Wszystkie adoptowane psy znajdą się w gminnym rejestrze. Jedna rodzina nie będzie mogła wziąć więcej niż trzy psiaki.

Możliwość skorzystania z adopcji będzie reklamowana na stronie internetowej gminy i na zebraniach sołeckich.
- Chodzi nam o to, żeby jak najmniej psów trafiało do schroniska - przypominał wójt Zbigniew Szczepański. - Wiecie przecież, jak tam jest. Niektóre psy od razu zdychają, bo nie odnajdują się w takich warunkach.

- Moim zdaniem udało się nam przygotować bardzo dobry program - stwierdziła sekretarz Stefania Majewska-Kilkowska. - Jeśli coś nam nie będzie pasowało, zawsze będziemy mogli znowelizować naszą uchwałę. A może być ona przykładem dla innych gmin.

- Dobrze, że jest taki dokument - nie miał wątpliwości radny Zbigniew Nojman. - Problem jest i pewnie pozostanie, ale te 500 zł będzie zachętą, żeby przygarnąć psa.
Mimo że radnych temat nieco rozbawił i co chwilę podawali przykłady błąkających się psów, które siódmym zmysłem wyczuwają zbliżanie się hycla i wieją przed nim na drugi koniec sołectwa, to w sumie uznali, że warto uchwałę przyjąć.

Najbliższy czas pokaże, jakie będą jej skutki.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska