PSL ze Strzelna nie chce zwolnić dyrektora szpitala

Coraz częściej dochodzi do spięć między samorządowcami PSL z Mogilna i ze Strzelna. Opozycja co prawda podejrzewa, że to jedynie "spektakl", jednak padł właśnie formalny wniosek o zmianę na stanowisku szefa lecznicy. Przyszłość szpitala, a konkretnie plany jego rozbudowy, są właśnie tym, co różni polityków z obu gmin.

W miniony piątek rada powiatu głosowała nad sprawozdaniem finansowym SPZOZ za 2016 rok. Nie było już jednak jednomyślności wśród ludowców, którzy powiatem rządzą.

Zaskoczyło szczególnie ostatnie wystąpienie Krzysztofa Mleczko, działacza strzeleńskich struktur PSL, który skrytykował dyrektora SPZOZ Marka Gotowałę oraz złożył wniosek o jego odwołanie.

- Panie dyrektorze Samodzielnego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Zastanawiam się do czego jest potrzebna nasza zgoda, czy nie jest pan samodzielnym księciem - mówił na sesji Krzysztof Mleczko.

Radny mówił, że dyrektor jedynie pogrąża finansowo lecznicę, doprowadził do skłócenia samorządów powiatu i gminy Strzelno.
- Pytania zagłusza pan słowotokiem, coraz mniej zrozumiałych zdań - dodaje. - Czas oduczyć się zachowań z czasów, kiedy był pan burmistrzem Trzemeszna.

Krzysztof Mleczko złożył na koniec wniosek o odwołanie ze stanowiska Marka Gotowały.
- Sądzę, że przestał dyrektor panować nad sytuacją - argumentował.

Wniosek zdziwił opozycyjnych radnych.

- Jesteście w koalicji kilkanaście lat i dopiero pan radny widzi efekty?ś jest tu nie tak - uważa Bartosz Nowacki.
Wojciech Baran dodawał, że zdumiały go słowa Krzysztofa Mleczko, który jest w grupie radnych mających w radzie większość. Zastanawiał się także, czy jest jakieś ukryte dno w całej tej sytuacji.

- Proszę mnie nie szufladkować.wolnym człowiekiem - odpowiadał radny Mleczko.