Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rada nie wygasiła mandatów radnych z Drzycimia

Andrzej Bartniak
Józef Gawrych, przewodniczący Rady Gminy: - Wiemy, że ten donos to robota Moczyńskiego, który widzi w nas opozycję. Rada to nie opozycja. To organ, którego uchwały musi realizować wójt.
Józef Gawrych, przewodniczący Rady Gminy: - Wiemy, że ten donos to robota Moczyńskiego, który widzi w nas opozycję. Rada to nie opozycja. To organ, którego uchwały musi realizować wójt.
W ocenie Rady Gminy radni zasiadający w zarządach OSP nie łamią prawa i mogą dalej sprawować swoją funkcję. Co na to wojewoda? W tej sprawie diabeł tkwi w szczegółach.

Jakiś czas temu do wojewody wpłynęło pismo, że pięcioro radnych z gminy Drzycim: Józef Gawrych, Tadeusz Kaszubowski, Edmund Szymczak, Zygmunt Wycinek i Wanda Wyłupska weszli w kolizję prawną łącząc mandat radnego z prowadzeniem działalności na majątku gminy. Chodzi o to, że wspomniani samorządowcy są także członkami zarządów OSP. To znaczy nie wszyscy, bo Gawrych i Kaszubowski już w lutym zrezygnowali, pierwszy z funkcji sekretarza, drugi prezesa OSP Drzycim. Autor pisma jednak tego nie wiedział, stąd w doniesieniu pięć nazwisk.

Nie mamy z tego złotówki

W miniony wtorek rada, zobowiązana przez wojewodę do zajęcia się sprawą, burzliwie dyskutowała o sytuacji swoich kolegów i koleżanki. Nad losem każdej osoby głosowano oddzielnie. Uznano, że żadna z nich nie złamała prawa. Co ich do tego przekonało?

Prawdopodobnie przyczyniła się ocena prawnika, zaangażowanego przez przewodniczącego RG do analizy tego przypadku. - Przepisy, na które powołuje się wojewoda wyraźnie mówią o działalności przynoszącej dochody - wyjaśnia Józefa Gawrych. - Jednostki: Drzycim, Gródek i Dąbrówka nic nie zarabiają. - Dowodem na to są sprawozdania składane co roku do urzędu skarbowego. Nie prowadzimy odpłatnych zabaw, nie sprzedajemy losów, nie mamy baru nie robimy nic, na czym moglibyśmy się wzbogacić.

Jak dalej tłumaczy Gawrych, remizami zarządza gmina, i nawet jeśli ktoś chce wynająć salę, to umowę podpisuje z wójtem, a nie z OSP. Ewentualne wpływy trafiają więc do kasy gminnej.

W ocenie radnych sprawa jest klarowna. Czy podobnie uznają prawnicy wojewody? Nie wiadomo. - Wiele zależy od tego czy zechcą dostatecznie uważnie przyjrzeć się uzasadnieniu do uchwały rady, która nie wygasiła mandatów - zaznacza Gawrych.

Wojewoda ma jednak możliwość wydania tzw. zarządzenia zastępczego pozbawiającego radnych mandatu. Gdyby tak się stało, prawdopodobnie spór znajdzie finał w sądzie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska