Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni nie podjęli uchwały o obniżce pensji prezydenta Inowrocławia

Dominik Fijałkowski
Dominik Fijałkowski
Po wygłoszeniu oświadczenia prezydent opuścił salę obrad
Po wygłoszeniu oświadczenia prezydent opuścił salę obrad Dominik Fijałkowski
Takiego wyniku głosowania podczas sesji Rady Miejskiej jeszcze nie był. Za uchwałą głosowało zero osób. Przeciw także było zero. Głosów wstrzymujacych się - zero. Samorządowcy nie podjęli uchwały o obniżce pensji prezydenta Inowrocławia

Inowrocławscy radni zajmowali się wynagrodzeniem prezydenta miasta. Zobligowała ich do takich działań decyzja rząd o obniżeniu pensji władzom samorządowym w kraju.

Tuż przed rozpoczęciem omawiania uchwały z oświadczeniem wystąpił Ryszard Brejza: - Zaszczytną funkcję prezydenta pięknego Inowrocławia będę sprawował bez względu na wysokość otrzymywanego wynagrodzenia. Oświadczam, że niezależnie od wyników głosowania, nie ulegnę żadnemu szantażowi finansowemu kierowanemu z Warszawy. To przede wszystkim jeszcze mieszkańcy Inowrocławia rozliczają swojego prezydenta. To mieszkańcy Inowrocławia mają prawo decydować o losach swojego miasta, a nie jakiś polityk z tylnego fotela. I miejmy nadzieję, że tak pozostanie.

Ryszard Brejza po złożeniu oświadczenia opuścił salę obrad. Robił to już podczas wcześniejszych sesji, podczas których radni ustalali wysokość jego pensji.

Konieczność podjęcia uchwały, która skutkować miała już od 1lipca br., wywołała dyskusję. Zauważono, że po przyjęciu nowych regulacji, prezydent będzie gorzej wynagradzany niż jego pracownicy.

Radny Ryszard Rosiński (SLD) przypomniał, że wnioskował, by zdjąć uchwałę z porządku obrad. Powodem było przekazanie radnym projektu dokumentu tuż przed sesją. - Jest to zbyt ważna i poważna sprawa, aby omawiać ją dziś, bez dokładnego zapoznania się z nią - stwierdził. Przyznał też, że polityka nie powinna wchodzić w życie samorządu.

Podobnego zdania był radny Andrzej Kieraj (SLD), który zauważył: - Jak tu można mówić o samorządności skoro wchodzi się w kompetencje samorządu. Nie mogę się jednak zgodzić, ze jest to forma szantażu. Ta sprawa nie dotyczy jedynie prezydenta Inowrocławia, a wszystkie osoby pełniące podobne funkcje w kraju.

Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej przypomniał stanowisko komisji budżetu w sprawie projektu uchwały. Trzech radnych wstrzymało się od głosowania, a jeden był przeciw.

Tymczasem radny Marek Słabiński (PiS) podkreślał: - Wynagrodzenie prezydenta jest za wysokie.

Swoje zdanie wyraził radny Janusz Radzikowski: - Ta uchwała nie powinna być wprowadzana w trakcie trwania kadencji. Zawarte w niej zapisy dotykają nie tylko prezydenta, ale także i jego najbliższych pracowników.

Radzikowski pytał, co będzie jeśli rada nie podejmie uchwały? Czy w takiej sytuacji wojewoda będzie mógł wprowadzić swoje rozstrzygnięcia i ustalić wynagrodzenie zasadnicze na najniższym poziomie - 3800 zł.

Przedstawicielki biura prawnego ratusza stwierdziły, że w ich ocenie wojewoda nie ma możliwości podjęcia zarządzenia zastępczego.

Podczas głosowania nad uchwałą żaden radny nie był za, ani też przeciw. Nie było głosów wstrzymujących się. - Czekam z niecierpliwością co zrobią wojewodowie. Z pewnością nie jesteśmy jedynym samorządem, który głosował w taki sposób - skomentował przewodniczący rady.

300 Plus - wszystko, co musisz wiedzieć o programie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska