Wystąpił z interpelacją na prośbę rolników z gminy Inowrocław.
- Na początku lat 90-tych populacja dzika w Polsce wynosiła ok. 50 tys., w 2000 roku było ich już 120 tys., teraz mamy ich prawie 300 tys. sztuk. Tak duża populacja dzika nie tylko powoduje duże straty w uprawach roślin, ale również przyczynia się do rozpowszechniania groźnych chorób zwierząt - przekonuje radny Marcin Wroński.
Coraz więcej lisów w Inowrocławiu. Dobrze się u nas czują
Wystąpił więc do prezydenta Inowrocławia z interpelacją o "zgłoszenie tego problemu do właściwego koła łowieckiego, wraz z wnioskiem o ujęcie w planach łowieckich redukcji pogłowia dzików żyjących na terenie miasta".
- Watro przypomnieć, że w opinii Komisji Europejskiej odstrzał dzików w celu redukcji ich populacji jest jednym z właściwych sposobów radzenia sobie z rozprzestrzenianiem się afrykańskiego pomoru świń (ASF). Pojawienie się tej groźnej choroby zagrażałoby funkcjonowaniu zakładów mięsnych i producentów trzody z naszego regionu - podkreśla Marcin Wroński.
Małe jeżyki z placu zabaw "Miś" w Inowrocławiu mają nową mam...
Straż Miejska w Inowrocławiu interweniuje w sprawach kaczek,...
