Przypomnijmy krótko - w marcu poprosiliśmy Tomasza Regę o wizytę w baraku przy ulicy Chodkiewicza. Radny mógł na własne oczy zobaczyć stan budynku i warunki, w jakich wegetują ludzie. Rozmawiał też z kilkoma mieszkańcami. Obiecał, że im pomoże.
Na sesji Rady Miasta, która odbyła się 1 kwietnia, Tomasz Rega złożył interpelację w sprawie baraku: - Przedstawiłem szczegółowo sytuację tych ludzi oraz problemy, z którymi muszą się zmagać każdego dnia - informuje radny.
Po kilku dniach odpowiedź przygotowana przez Bolesława Grygorewicza, zastępcę prezydenta Bydgoszczy, była już gotowa. Możemy w niej przeczytać między innymi o tym, że lokatorzy zalegają z płatnościami: - W przyszłości zostaną podjęte działania zmierzające do zmiany przeznaczenia tej nieruchomości - pisze Grygorewicz - ale aktualnie wszystkie wolne lokale budynku będą na bieżąco zasiedlane jako lokale socjalne - wyjaśnia. - Możliwa jest zamiana lokali na inne o wyższym standardzie.
Realizowane będą także przydziały. Dotyczy to mieszkańców z listy osób oczekujących na przydział z tytułu trudnych warunków mieszkaniowych i materialnych. Jest to jednak uzależnione od liczby lokali pozyskiwanych do zasiedlenia - czytamy dalej w odpowiedzi.
O komentarz do słów Grygorewicza poprosiliśmy Tomasza Regę: - Odpowiedź na moją interpelację nie wnosi do sprawy nic nowego - usłyszeliśmy. - W związku z tym 28 kwietnia, na kolejnym posiedzeniu Rady Miasta, będę w dalszym ciągu interpelował. Naprawdę zależy mi na uniknięciu tragedii podobnej do tej, która wydarzyła się w Kamieniu Pomorskim - informuje Rega. - Uważam, że należy rozebrać ten barak, zanim będzie za późno a mieszkańcom i ich dzieciom zapewnić inne bezpieczne lokale - komentuje dalej radny.