https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Remondis przejął część trzemeszeńskiej spółki

(aj)
W Trzemesznie odbyła się uroczystość podpisania umowy między burmistrzem Krzysztofem Derezińskim a Mariuszem Łozowskim, przedstawicielem firmy Remondis.
W Trzemesznie odbyła się uroczystość podpisania umowy między burmistrzem Krzysztofem Derezińskim a Mariuszem Łozowskim, przedstawicielem firmy Remondis. Agnieszka Nawrocka
To już finał negocjacji. Firma Remondis formalnie stała się udziałowcem Trzemeszeńskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.

W kompleksie św. Łazarza odbyła się uroczystość podpisania umowy między burmistrzem Krzysztofem Derezińskim a Mariuszem Łozowskim, przedstawicielem niemieckiego koncernu.

Nie było jednomyślności

Przekształcenie TPK budzi kontrowersje. Decyzja ma wielu przeciwników wśród mieszkańców.

Wystarczy powiedzieć, że jeden z nich - mieszkaniec Ostrowitego, próbował zakłócić uroczystość. Co się nie udało, bo na miejsce została wezwana policja. Tuż przed sfinalizowaniem transakcji z firmą Remondis burmistrz na oficjalnej stornie internetowej gminy opublikował informację na temat zmian w TPK. Prostuje w niej pojawiające się plotki.

Przypomnijmy, że w kwietniu radni, choć nie byli tu jednomyślni, zgodzili się na przekształcenie TPK w spółkę prawa handlowego, po to by potem 40 procent udziałów mogła nabyć firma zewnętrzna. Trzemeszno to jedyna firma w regionie, która zdecydowała się na wejście w spółkę z prywatnym operatorem po przekształceniu samorządowego zakładu. Krzysztof Dereziński zdecydowanie sprzeciwia się twierdzeniu, że TPK została "sprzedana Niemcom". Przypomina, że większość udziałów w "komunalce" będzie nadal własnością gminy. Podkreśla przy tym, że pozostawienie TPK jako w całości gminnej spółki oznaczałoby dla firmy "powolną" agonię i ryzyko upadku zakładu oraz konieczność zwalniania pracowników. W myśl wynegocjowanej z firmą Remondis umowy sieć wodna i kanalizacyjna oraz składowisko odpadów pozostają własnością gminy. Pracownicy mają zapewniony pakiet socjalny, gwarantujący zatrudnienie w ciągu najbliższych 3 do 5 lat. Remondis zamierza ponadto zainwestować w spółkę 3 mln zł.

Dodajmy, że przedstawiciele Trzemeszna przejęcie udziałów w TPK negocjowali tylko z tą jedną firmą, bo na zaproszenie do rozmów nikt inny nie odpowiedział.

Zrozumiałe obawy przed nowym

Jak mówi burmistrz Dereziński prawnicy obu firm prowadzili trudne rozmowy, ale "oparte na zasadzie życzliwości i szukania kompromisu". Burmistrz przyznaje, że przekształcenie budzi kontrowersje.
- Nowe zawsze budzi kontrowersje, nowe zawsze jest wielkim wyzwaniem, nowe jest niewiadomą - mówi burmistrz. - Czy ta decyzja jest słuszna pokaże czas. Jestem przekonany, że decyzja jest słuszna. Nie wszyscy to podzielają, jest wielu przeciwników. Bardzo bym się cieszył, jak za kilka lat się spotkamy nikt tej decyzji nie będzie negował.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska