https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robota dla bakterii

Andrzej Bartniak
Ferma w Krąplewicach
Ferma w Krąplewicach
Ruszyła budowa specjalnego rurociągu z Krąplewic do Buczka. Popłynie nim gnojowica, która posłuży do produkcji najpierw biogazu, a później energii. Inwestycja za 26 mln zł ma być gotowa w marcu przyszłego roku.

Jak przekonuje wójt gminy Jeżewo, wiążą się z tym same korzyści. Najważniejszą z nich są przyszłe wpływy do budżetu. - Możemy liczyć na 400 tys. zł rocznie z tytułu podatku od nieruchomości - szacuje Mieczysław Piku-ła. - To całkiem spora kwota, którą można przeznaczyć na przykład na budowę tak potrzebnych dróg i chodników. Nie bez znaczenia są też nowe miejsca pracy - dodaje.
Dokładnie siedem. Proces jest zautomatyzowany stąd tak nieliczna obsada zakładu. Jest jeszcze jeden plus, który docenią mieszkańcy gminy. Wraz z uruchomieniem biogazowni powinny skończyć się kłopoty z przykrym zapachem unoszącym się nad polami w gminie Jeżewo, na które wylewana jest gnojowica z fermy trzody chlewnej. W procesie produkcji biogazu będą powstawać odpady, które również trafią na pola, tyle że przez dwa tygodnie nie powinny wydzielać żadnej woni. W tym czasie właściciele pól powinni zdążyć przyorać ziemię, aby przykryć nawóz.

Robota dla bakterii

Rurociąg to pierwszy etap budowy, oczywiście nie licząc wszystkich formalności, których załatwienie zajęło prawie trzy lata. Kolejny etap to półtora kilometra drogi łączącej Buczek z drogą Krąplewice - Osie. Dla inwestora, firmy Aufwind Schmack to wydatek rzędu 1,2 mln zł. Drogowcy pojawią się w Buczku na początku lipca.
Głównym dostawcą surowca do produkcji gazu będzie ferma w Krąplewicach. Oprócz gnojowicy, do specjalnych zbiorników trafią także odpady poubojowe, wcześniej poddane sterylizacji.
Produkcja biogazu jest możliwa dzięki bakteriom, które przetwarzają materię organiczną w wysokoenergetyczny metan i obojętny dwutlenek węgla. Mieszanina tych dwóch gazów, po oczyszczeniu ze śladowych ilości innych produktów gazowych (H2S, NH3 i H2O), stanowi surowiec do wytwarzania gazu. Ten na miejscu będzie zamieniany na prąd, który z kolei odbierać ma Enea. Niedawno podpisano stosowne porozumienie. Bez niego cały projekt nie miałby sensu.
Jednym z produktów ubocznych będzie również ciepło. Część zostanie wykorzystana do funkcjonowania biogazowani, m.in. sterylizacji odpadów poubojowych. Co z nadwyżką? Jeden z pomysłów zakłada ogrzewanie osiedla w Krąplewicach.
W ubiegłym roku Aufwind zrealizował podobną inwestycję w Liszkowie (powiat inowrocław-ski). W tym przypadku proces fermentacji został oparty na wsadach z wywaru pogorzelnianego oraz innych organicznych odpadach roślinnych. Jej moc określono na 2,1 MW. Biogazownia w Buczku ma będzie nieco niższa - 1,6 MW.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska