O dramacie mieszkańców z kamienicy przy 3 Maja pisaliśmy wczoraj. Mimo że budynek w każdej chwili może się zawalić, wciąż mieszka w nim pięć rodzin, które nie mają się dokąd przeprowadzić. Ich sytuację postanowili nagłośnić radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zaapelowali do ratusza o pomoc. - Współczujemy ludziom, którzy znaleźli się w trudnym położeniu - odpowiada Anna Mackiewicz, zastępca prezydenta miasta.
Lotto 7.04.2016 - do wygrania 15 milionów! [transmisja losowania, wyniki]
- Gdy tylko dowiedzieliśmy się o sytuacji, na miejscu pojawili się przedstawiciele Wydziału Zarządzania Kryzysowego i przedstawili mieszkańcom propozycję tymczasowego przeniesienia do mieszkań przeznaczonych do zakwaterowania doraźnego na skutek kryzysu, hostelu miejskiego i Szkolnego Schroniska Młodzieżowego. Lokatorzy odmówili opuszczenia obiektu.
Więcej wiadomości z Bydgoszczy na www.pomorska.pl/bydgoszcz.
Mieszkańcy, którzy mają zawarte umowy cywilno-prawne nie mają co liczyć na mieszkania zastępcze. - Obowiązek zapewnienia lokalu oraz pokrycia kosztów przeprowadzki spoczywa na właścicielu budynku - dodaje Mackiewicz.
KAMIENICA W BYDGOSZCZY GROZI ZAWALENIEM. RATUSZ ROZKŁADA RĘCE
Immobilis, który zarządza nieruchomością ma jednak w tej kwestii inne zdanie. - Z opinii prawnej, którą zleciliśmy wynika, że to miasto powinno zapewnić rodzinom mieszkania - mówi Tomasz Szczupakowski, prezes firmy.
A kamienica może runąć w każdej chwili.
Kamienica w Bydgoszczy grozi zawaleniem. Ratusz rozkłada ręc...