Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy kończą protest. Na jak długo?

(PA, deks)
Tłumy rolników na ciągnikach zjechały do Grudziądza. Są pod budynkiem starostwa powiatowego
Tłumy rolników na ciągnikach zjechały do Grudziądza. Są pod budynkiem starostwa powiatowego Przemek Decker
Gospodarze na traktorach zmierzają do budynku Starostwa Powiatowego w Grudziądzu. Na dziś kończą protest. Kolejne blokady zapowiadają po weekendzie.

Rolnicy chcieli uderzyć tak, żeby zabolało. I dopięli swego. Około godz. 14.00 ciągnikami wbili się na rondo w Dolnej Grupie niedaleko Grudziądza i zablokowali to bardzo ruchliwe miejsce.

Stanęli na rondzie prowadzącym do autostrady A1. Ogromne korki zaczęły tworzyć się momentalnie. Na miejscu jest mnóstwo policjantów.

Emocje sięgnęły zenitu, gdy ktoś chwycił kamień i zbił szybę zaparkowanego przy rondzie ciągnika... Ustalniem tego, kto zbił szybę, zajęli się policjanci.

Blokada ronda trwała około godziny. Wstępnie rolnicy planowali, że zablokują również inne wylotowe skrzyżowanie - z Grudziądza w kierunku A1. Ostatecznie ciągnikami tylko przez nie przyjechali i wrócili do swojej "bazy" przy starostwie w Grudziądzu. - Na weekend wracamy do domu żniwować. W poniedziałek znowu zablokujemy Grudziądz i autostradę. Nie mamy innego wyjścia - mówił Marek Duszyński, współorganizator protestu.

"Pomorska" na bieżąco relacjonuje protest.

- Chcieliśmy sobie spokojnie starą jedynką dojechać do Gdańska. A tu klops. O co tym rolnikom chodzi? - dopytywał pan Mariusz, który utnkął w korku na rondzie wylotowym w stronę Gdańska. A chodzi im o bardzo niskie ceny rzepaku. Walczą o to, aby rząd zaczął interweniować w tej sprawie.

Blokady to efekt fiaska rozmów przedstawicieli rolników i wiceministra rolnictwa oraz wojewody kujawsko-pomorskiego, które były prowadzone dziś przed południem w starostwie powiatowym.

To już drugi dzień protestu. Gospodarze żądają zaprzestania importu rzepaku z Ukrainy i wprowadzenia cen minimalnych na zboże.

Rolnicy żądają przyjazdu przedstawicieli rządu. Domagają się rozmów na temat drastycznie spadających cen zboża i rzepaku. Chcą spotkania z wicepremierem Januszem Piechocińskim.

Czytaj: Będzie blokada Grudziądza? Rolnicy: - Czekamy na przyjazd ministra

To już drugi dzień blokady Grudziądza

Rolnicy protest rozpoczęli w czwartek od "spaceru" przejściami dla pieszych na skrzyżowaniu: al. 23 Stycznia, Focha i Piłsudskiego. Później przenieśli się w pobliże mostu przez Wisłę, blokując wjazd i wyjazd z Grudziądza.

Pikieta rozpoczęła się około południa przed starostwem, gdzie gospodarze zaparkowali ciągniki. Po około godzinie zdecydowali się na blokadę głównego skrzyżowania w centrum Grudziądza. Na przecięciu al. 23 stycznia z Focha i Piłsudskiego tworzyły się gigantyczne korki. Utknęło w nich kilkanaście autobusów komunikacji miejskiej.

Pasażerowie komunikacji miejskiej i kierowcy byli wściekli. Niektórzy opuszczali pojazdy. - Nie zdążyłam na ważne badania! - grzmiała zdenerwowana grudziądzanka.

Zobacz: Rolnicy pokazali swoją siłę. Zablokowali Grudziądz [zdjęcia]

Wreszcie protestujący zdecydowali się przenieść na inne skrzyżowanie: ulic Gdańskiej i Chełmińskiej. Zablokowany został most przez Wisłę. Niemożliwy stał się wjazd i wyjazd z Grudziądza. Momentalnie zaczęły tworzyć się korki.

Protest zakończono o godz. 18.00.

Więcej o proteście rolników w Kujawsko-Pomorskiem przeczytasz w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej". Zapraszamy również do zakupu e-wydania. Możesz ściągnąć też naszą gazetę na iPada.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska