https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Roman Jasiakiewicz jak krytykował tak krytykuje porozumienie o ZIT

Anna Stasiewicz [email protected]
Roman Jasiakiewicz
Roman Jasiakiewicz Andrzej Muszyński
- Uchwała dotycząca ZIT przyjęta przez Radę Miasta 4 kwietnia to porażka Bydgoszczy, a zwycięstwo Torunia i marszałka - uważa Roman Jasiakiewicz, przewodniczący Rady Miasta w Bydgoszczy.

- Podjęta została jednak w sposób demokratyczny i jeśli wojewoda jej nie zakwestionuje, będzie obowiązywać - mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej.

Jasiakiewicz nie ukrywał, że był zwolennikiem uchwały przyjętej przez radę 29 stycznia, która mówiła o wiodącej roli Bydgoszczy. - Podpisanie porozumienia w Ostromecku jest określane jako Targowica, niektórzy mówią wręcz, że została podjęta w Bydgoszczu, a nie w Bydgoszczy. Wielu wójtów i burmistrzów podpisało porozumienie, żeby dobrze żyć z marszałkiem - dodawał Roman Jasiakiewicz. Skrytykował też "euforyczną radość" niektórych uczestników spotkania w Ostromecku. - Nie tak się powinno zachowywać.

Czytaj: Porozumienie w sprawie ZIT zostało podpisane!

- Oczekujemy od marszałka, że zmieni filozofię, podejście do naszego miasta - wyjaśniał dziennikarzom szef bydgoskiej Rady Miasta. - Jest bardzo realna obawa, że nie będzie uczciwości w podziale unijnych środków. Budujmy to, co jest naszemu województwu potrzebne, a nie dublujmy inwestycji.

Podczas sesji 4 kwietnia Jasiakiewicz proponował, by wśród bydgoszczan przeprowadzić referendum, by ci mogli wyrazić swoje zdanie na temat ZIT. - Dwa dni przed spotkaniem prezydent Rafał Bruski mówił mi nawet, że jeżeli spotkanie u wicepremier Bieńkowskiej nie pójdzie po jego myśli, to mieszkańców w referendum należy zapytać, czy są za narzuconą przez polityków PO współpracą między Bydgoszczą a Toruniem. Po spotkaniu o referendum nie było już mowy - relacjonował Roman Jasiakiewicz.

Michał Zaleski, prezydent Torunia uważa, że porozumienie w sprawie ZIT jest dowodem odpowiedzialności i mądrości podpisujących je samorządowców dobrze planujących współdziałanie dla dobra regionu, zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców oraz demokratycznymi normami obowiązującymi w Unii Europejskiej.

- Tym samym zostawiamy za sobą dotychczasową, uciążliwą dyskusję na temat zasadności współpracy Bydgoszczy i Torunia - mówi. - Teraz musimy spożytkować całą energię na merytoryczną pracę nad konkretnymi projektami i wdrożeniem ZIT w naszym województwie.

Do słów szefa bydgoskiej Rady Miasta odniósł się też Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego: - Nie czas już na spory. Właśnie postawiliśmy wspólne przecież dla nas wszystkich cele ponad własne ambicje i uprzedzenia. Zróbmy razem wszystko, co w naszej mocy, by Bydgoszcz, Toruń i całe województwo wykorzystały swoją szansę rozwojową - apeluje marszałek Całbecki.

Informacje o ZIT:

Zintegrowane Inwestycje Terytorialne

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

123

Uchwała Rady Miasta Bydgoszczy była zupełnie inna jak podpisany ZIT.
Bruski musi odejść straciłem do niego zaufanie i mojego głosu już nigdy nie dostanie.

 

A
Anka
W dniu 10.04.2014 o 11:00, JeryH napisał:

Jasiakiewicz ty sprzedajny burku. Bydgoszcz może tylko wiele zyskać na współpracy z Toruniem. Jak się wyizoluje to może się stać miastem powiatowym. Na świecie nie wiedzą gdzie leży Bydgoszcz i z niczym tego nie kojarzą poza... sąsiedztwem Torunia!

a to Ciekawe bo w telewizji widziałam jak jeden Anglik  (dyplomata albo polityk) powiedział, że wie gdzie leży Bydgoszcz bo rozmawiał z Sikorskim i on na każdym kroku podkreśla, że pochodzi z Bydgoszczy a jego żona też opowiada jak się w Bydgoszczy poznali, tylko u nas się takich informacji nie pokazuje.... nawet rozmówca przeprowadzający z nim wywiad był zaskoczony.... miało to miejsce jak nasi kajakarze pojechali się ścigać do Anglii kilka lat temu....

C
CT = stolica hipokryzji
W dniu 10.04.2014 o 20:07, yogi napisał:

Mowa o tym samym Jasiakiewiczu znanym z bydgoskiej ośmiornicy ?


Nie... to mowa o CaUBeckim-łysym Pinokiu ,który roluje Bydgoszcz na każdym kroku.
Także mowa o innych antydemokratach z miasta z dziedzictwem krzyżackim, które wojuje z Bydgoszczą ogniem i mieczem ,opluwa na każdym kroku: miasto B, zaplecze ludnościowe godne pacyfikacji a jednocześnie lgnie, do niej POdpiera się Bydgoszcza, trzyma jej niczym jak pijany płotu... POjmujesz???
a
antyciemniak
W dniu 10.04.2014 o 20:38, Gość napisał:

Co osiągnął Bruski podpisując ZIT? Nic dostał tylko ozdobnikowe funkcje nic nie znaczące w tymże ZIT. Zgodzi sie na wszystko, co mu zaproponuują towarzysze partyjni z Torunia. Bruski stracił praktycznie wszystko, bo cześć rozsądnie myślącego województwa myślała, że będzie miał ochotę utrzeć nos Toruniowi, ale teraz jest cały happy, bo jest malowanym prezesem ZIT. Jak platformersi tacy mocni, to może Lenza wystawią na prezydenta Torunia. No przecież mają taką siłę.


Bruski okazał się równie skuteczny dla Torunia jak Lenz syn Lenca z Caubeckim.
Przed wyborami mamił BYDGSZCZAN, ze będzie liczyła się Bydgoszcz.
Niestety trzeba będzie POżegnać PełO w Bydgoszczu, tak samo jak poprzednio Konstantego toruńskiego.
J
Janek

Traktuję te słowa Jasiakiewicza jako bełkot starszego pana, który niekoniecznie rozróżnia już kolory.

G
Gość

Co osiągnął Bruski podpisując ZIT? Nic dostał tylko ozdobnikowe funkcje nic nie znaczące w tymże ZIT. Zgodzi sie na wszystko, co mu zaproponuują towarzysze partyjni z Torunia. Bruski stracił praktycznie wszystko, bo cześć rozsądnie myślącego województwa myślała, że będzie miał ochotę utrzeć nos Toruniowi, ale teraz jest cały happy, bo jest malowanym prezesem ZIT. Jak platformersi tacy mocni, to może Lenza wystawią na prezydenta Torunia. No przecież mają taką siłę. 

v
von z judaszami
W dniu 10.04.2014 o 12:11, Kaz napisał:

Pan Jasaikiewicz ma rację! Ten zgniły kompromis został podyktowany przez władze PO! Moim zdaniem Bruskiemu powiedziano, że albo doprowadzi do powstania ZIT-u, albo partia nie poprze go w wyborach a Prezydenta Bydgoszczy. Tylko tak można wytłumaczyć diametralną zmianę jaka zaszła w podejściu pana Bruskiego do ZIT-u podczas spotkania z Wicepremier Bieńkowską. Jednak w mojej opinii i Pan Bruski i Po w ten sposób stracili swoje szanse w zbliżających się wyborach. Ja będę głosować na Pana Jasiakiewicza!


No niestety, PO raz kolejny po Kondomie mamy
prezydenta ,który o Bydgoszczy NIE pamięta.
Jednoręki Pawełek może POżegnać się z P-Osłowaniem ,POdobnie jak inni POmyleni z naszego miasta.

Niech Zaleski z Leńzem ,Całbeckim zatrudnią ich toruńskim urzędzie miasta.
Może jeszcze KonDom z Ciemniak się załapią?
K
Kaz

Pan Jasaikiewicz ma rację! Ten zgniły kompromis został podyktowany przez władze PO! Moim zdaniem Bruskiemu powiedziano, że albo doprowadzi do powstania ZIT-u, albo partia nie poprze go w wyborach a Prezydenta Bydgoszczy. Tylko tak można wytłumaczyć diametralną zmianę jaka zaszła w podejściu pana Bruskiego do ZIT-u podczas spotkania z Wicepremier Bieńkowską. Jednak w mojej opinii i Pan Bruski i Po w ten sposób stracili swoje szanse w zbliżających się wyborach. Ja będę głosować na Pana Jasiakiewicza!

b
były wyborca Bruskiego
Pan R.Jasiakiewcz ma rację, dziwię się Bruskiemu jak można być tak POdłym człowiekiem, żeby tak niszczyć Bydgoszcz?

Czy nie WSTYD mu brać pieniądze od podatników bydgoskich?

Był kiepskim wojewodą a prezydentem miasta jeszcze gorszym. Czy on NIE zdaje sobie z tego sprawy, jak bardzo jest NIELUBIANY w Bydgoszczy?

Niechęć do niego osiągnęła już prawie stopień niechęci do KonDoma.
Z
Zawiedziony

Panie Jasiakiewicz, to o czym Pan mówi, to już smutna historia, teraz należy tak pracować aby naszym " sympatykom "z Torunia nie dać się wyrolować .Może znajdzie się mądry i z wizją rozwoju miasta kandydat na prezydenta .Oby nie taki jak Bruski ,który przez  4 lata nic nie zrobił ,a na koniec sprzedał Bydgoszczan. Ale rodowity bydgoszczanin  ! Należy z nadzieją patrzeć w przyszłość dla dobra miasta, a kłótnie do niczego dobrego nie prowadzą .

o
ochlapus

Popieram gościa bo nie klęczy przed Toruniem.

Kocham Bydgoszczu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska