Chociaż mgłę każdy widział wiele razy, zawsze gdy ogranicza ona widoczność do kilku metrów, budzi to emocje. Zwłaszcza wśród kierowców, którzy mają świadomość jak łatwo w takich warunkach o nieszczęśliwy wypadek. Najgorzej jest na obszarach wiejskich, gdzie prawdopodobieństwo potrącenia pieszego lub rowerzysty potęgują z jednej strony dziury w nawierzchni, z drugiej brak pobocza, po którym, ci ostatni mogliby się bezpiecznie poruszać. Problem w tym, że wielu rowerzystów wydaje się zupełnie nie mieć pojęcia o tym, jak łatwo mogą ulec wypadkowi. Często z własnej winy. Widoczny na zdjęciu mężczyzna, jadący drogą w kierunku Łowinka, nie miał włączonego światła, ani żadnych elementów poprawiających jego widoczność. W dodatku był ubrany na czarno. W ciągu pół godziny na wspomnianym odcinku mijało nas kilkunastu innych rowerzystów. Tylko jeden wpadł na pomysł, aby założyć kamizelkę odblaskową.
Wcześnie zapadający mrok, mgła bywają także wrogami pieszych poruszających się nieoświetlonymi wiejskimi drogami. W poniedziałek wieczorem w Nowych Dobrach (gmina Chełmno) nieznany sprawca potrącił 81-letniego Stanisława D. i uciekł z miejsca wypadku. - Zapewne szedł skrajem drogi, gdy doszło do zdarzenia - mówi Andrzej Szczepański, p.o. rzecznika prasowego KPP w Chełmnie. Mieszkańca Nowych Dóbr, z ciężkimi obrażeniami ciała - w tym głowy, pogotowie przewiozło do grudziądzkiego szpitala. Stamtąd, po drugiej w nocy otrzymaliśmy informację, że w wyniku doznanych obrażeń mężczyzna zmarł. Policja szuka świadków wypadku.