https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści krytykują włocławskie ścieżki rowerowe

Joanna Lewandowska
Nie dość, że we Włocławku większość ścieżek rowerowych powstała przez pomalowanie białej linii na środku chodnika dla pieszych, to jeszcze są wytyczone byle jak i nie wiadomo dokąd mają prowadzić - uważają rowerzyści. Urzędnicy twierdzą, że wszystko jest w porządku.

W naszym mieście osoby, które używają roweru jako podstawowego środka komunikacji są nadal w zdecydowanej mniejszości, ale ich grupa wciąż rośnie w siłę i z roku na rok się powiększa. Zwiększa się również długość ścieżek rowerowych, ale jak przekonują cykliści zbyt wolno i w ślad za tym nie idzie poprawa ich jakości.
- Najprościej pomalować białą linię, postawić znak i już jest nowa ścieżka mówi jeden z rowerzystów. - Ale przecież to nie ma większego sensu, nie tak powinno być! Owszem, można w ten sposób wydzielać rowerzystom miejsce, ale ktoś powinien potem pilnować, żeby piesi nie wchodzili na ścieżkę
Ostatnio wielu włocławian oburzyło utworzenie ścieżki rowerowej na deptaku przy ul. 3 Maja. - Piesi się z nami kłócą, gdy jeździmy po deptaku i wciąż wchodzą nam w drogę - denerwuje się pan Krzysztof. Inni mieszkańcy podkreślają, ze białe linie po prostu szpecą ten i tak niezbyt urokliwy zakątek miasta.
Monika Budzeniusz, rzeczniczka Urzędu Miasta wyjaśnia jednak, że ścieżka na deptaku ma służyć przede wszystkim studentom Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej do przemieszczania się między budynkami uczelni. - Nie było innej możliwości wytyczenia, niż pomalowanie linii, chyba, że zdjęcie całego polbruku, a to wiąże się z dużymi kosztami- mówi rzecznik.
Rowerzystom nie podoba się nie tylko deptak. twierdzą, że w mieście niezbyt dobrze oznakowane są zebry dla rowerzystów. Ich zdaniem tworzenie ścieżek w ogóle nie powinno być w niektórych miejscach, tak jak na przykład przy ul. Toruńskiej w pobliżu Zakładu Pracy Chronionej, gdzie na przystanku na autobus czekają głuchoniemi. - Jak rowerzysta ma ostrzec czekających na autobus na ścieżce rowerowej, ze nadjeżdża?- zastanawia się pan Krzysztof. Rowerzysta dodaje również, że stan nawierzchni ścieżki przy u. Toruńskiej jest fatalny.
- Tak, jak wielu innych ścieżek, tak jak na przykład tej nowo wytyczonej przy ul. Tumskiej - przekonuje . Waldemar Konopczyński, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg przekonuje, że oznakowanie ścieżek jest w mieście prawidłowe i dodaje, że wielu problemów, które zgłaszają rowerzyści można by uniknąć, gdyby zachowywali większą ostrożność podczas jazdy. Monika Budzeniusz tłumaczy, że władze miasta rozumieją potrzeby rowerzystów i uwzględniają je przy każdej drogowej inwestycji. Niebawem do 33 km ścieżek dołączą kolejne, które powstaną m.in. przy ulicach Kapitulnej i wzdłuż trasy nr 1.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jacek P.
Na czymś co mieni się szumnie ścieżką rowerową, a prowadzi do Anwilu jest fatalnie. Jak to ktoś trafnie określił: użytkownikom plomby z zębów wypadają. Istnieje "to to" zaledwie kilka sezonów, ale niczym się nie różni od asfaltu położonego 35 lat temu po drugiej stronie trasy nr 1. To jest bubel od początku istnienia. Z przyrością trzeba niestety dodać, że wydano na to porażąjace niechlujstwo tak przecież deficytowe środki z budżetu miasta.
Ściezka rowerowa przy Zakładzie Pracy Chronionej powinna być poprowadzona za przystankiem co w 100% rozwiązuje problem bezpieczeństwa. Wystarczy odrobina wyobraźni. Tylko, że to nie rowerzyści byli jej projektantami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska